W tym artykule dowiesz się o:
Nicki Pedersen (Fogo Unia Leszno) - 14 (3,2,3,3,3)
Fogo Unia Leszno wygrała z Unią Tarnów 52:38 i opuściła przedostatnią pozycję w tabeli PGE Ekstraligi. Byki odrobiły straty z pierwszego spotkania i sięgnęły po punkt bonusowy. Spora w tym zasługa Nickiego Pedersena, który był zdecydowanym liderem leszczyńskiego zespołu i na swoim koncie zapisał 14 punktów. Duńczyk przed tygodniem nie znalazł się w składzie mistrzów Polski i w starciu z Jaskółkami udowodnił, że była to błędna decyzja.
Trzykrotny mistrz świata imponował szybkością. Jedynym zawodnikiem, który zdołał wyprzedzić Pedersena był Leon Madsen. W pozostałych wyścigach "Power" był niepokonany, a trzy z nich zakończyły się triumfami Byków. Tak dobrym występem Pedersen udowodnił trenerowi Adamowi Skórnickiemu, że warto na niego stawiać.
Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław)- 16 (2,3,3,3,3,2)
W miniony czwartek Betard Sparta Wrocław wyraźnie przegrała na wyjeździe z ROW-em Rybnik. Wrocławianie nie zdołali obronić przewagi z pierwszego spotkania i stracili punkt bonusowy. W Rybniku żużlowcy wicemistrzów Polski wywalczyli 38 punktów, co było wynikiem znacznie poniżej oczekiwań.
Jedynym zawodnikiem, który nie zawiódł oczekiwań menedżera Piotra Barona był właśnie Tai Woffinden. Brytyjczyk był szybki na dystansie i na swoim koncie zapisał 16 punktów, co było najlepszym wynikiem w 9. kolejce PGE Ekstraligi. Do tego uzyskał najlepszy czas zawodów, a pokonali go jedynie Rafał Szombierski i Grigorij Łaguta.
Grigorij Łaguta (ROW Rybnik) - 12+1 (3,3,2,1*,3)
Rosjanin przyzwyczaił kibiców ROW-u Rybnik do dobrych występów. Nie inaczej było w potyczce przeciwko Betard Sparcie Wrocław, która zakończyła się wygraną Ślązaków 52:38. Tym samym beniaminek PGE Ekstraligi odrobił straty z pierwszego spotkania i sięgnął po punkt bonusowy.
Łaguta na dystansie popisywał się znakomitymi szarżami. W ostatnim wyścigu zawodów znalazł lukę pomiędzy Woffindenem oraz Milikiem i przedarł się na prowadzenie, a rybnicka publiczność oszalała. Tak jeżdżącego Rosjanina fani ROW-u chcieliby widzieć w każdym spotkaniu, a póki co Łaguta nie zawodzi ich oczekiwań.
Rafał Okoniewski (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 12+1 (1*,3,2,3,3)
W 9. kolejce PGE Ekstraligi MRGARDEN GKM Grudziądz pokonał na swoim torze Stal Gorzów 54:36. O ile wygrana grudziądzan nie jest niespodzianką, o tyle jej rozmiary już tak. Grudziądzanie nie dali liderowi rozgrywek najmniejszych szans i świetnie wykorzystali atut własnego toru.
Liderem MRGARDEN GKM-u Grudziądz był Rafał Okoniewski, który w starciu ze Stalą Gorzów jeździł jak natchniony. "Okoń" bez problemów mijał zawodników rywali, a mecz zakończył z 12 punktami i bonusem na koncie. Receptę na jego pokonanie znaleźli tylko Matej Zagar i Bartosz Zmarzlik.
Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) - 12 (2,3,1,3,3)
W potyczce przeciwko Get Well Toruń drużyna Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra skazywana była na pożarcie. Zielonogórzanie nie mogli już korzystać z zastępstwa zawodnika za Jarosława Hampela, co utrudniało taktyczne manewry trenerowi Markowi Cieślakowi. Jednak żużlowcy spod znaku Myszki Miki wspięli się na wyżyny swoich umiejętności i wygrali 53:37.
Kilku zawodników Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra zasługiwało na wyróżnienie, ale my postanowiliśmy, że do naszej Siódemki kolejki trafi będący w ostatnich tygodniach w świetnej formie Patryk Dudek. Nowy Indywidualny Mistrz Polski w potyczce z Aniołami wywalczył 12 punktów i był liderem swojego zespołu.
Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) - 12 (3,0,3,3,0,3)
Bartosz Zmarzlik to już etatowy bywalec naszego zestawienia. Młodzieżowiec Stali Gorzów prezentuje w tym roku świetną formę i w niemal każdym spotkaniu jest najskuteczniejszym zawodnikiem Stali Gorzów. Nie inaczej było w Grudziądzu, gdzie uczestnik cyklu Grand Prix był jedynym pewnym punktem w zespole prowadzonym przez Stanisława Chomskiego.
Zmarzlik na swoim koncie zapisał 12 punktów, wygrywając cztery wyścigi. Co prawda przydarzyły mu się dwie wpadki, kiedy to linię mety mijał na ostatniej pozycji, ale mimo to jego występ zasługuje na słowa uznania. Dodajmy, że pozostali żużlowcy Stali odnieśli w Grudziądzu tylko dwa indywidualne zwycięstwa.
Marcin Nowak (MRGARDEN GKM Grudziądz) - 5+2 (1,2*,2*)
Przy wyborze drugiego młodzieżowca mieliśmy spory dylemat. Dobry występ w starciu z Get Well Toruń zanotował Krystian Pieszczek, który wywalczył 8 punktów i bonus w pięciu startach. Nasz wybór padł jednak na Marcina Nowaka, który w trzech wyścigach wywalczył 5 punktów i dwa bonusy.
Młodzieżowiec MRGARDEN GKM-u Grudziądz po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że stać go na dobre występy. Co prawda w biegu juniorskim Nowak zawiódł i przyjechał do mety za Bartoszem Zmarzlikiem i Adrianem Cyferem, ale w dwóch pozostałych wyścigach imponował swoją jazdą, a w pokonanym polu pozostawił Nielsa Kristiana Iversena, Michaela Jepsena Jensena i Krzysztofa Kasprzaka.