Samanta Wolna jakiej nie znacie. Ceni Hancocka, ale żużlem zaraził ją narzeczony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Samanta Wolna po raz pierwszy pojawiła się na żużlu dzięki swojemu narzeczonemu. - Od razu wiedziałam, że ten sport zostanie także moją pasją - mówi. Od kilku lat jest podprowadzającą na meczach Polonii Bydgoszcz.

1
/ 7

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

Zaczęło się od narzeczonego

Samanta żużlem zaraziła się od Karola Jóźwika, byłego żużlowca bydgoskiej drużyny. - Jeździłam oglądać jego występy. Po pierwszym meczu wiedziałam, że ten sport będzie także moją pasją - wspomina.

2
/ 7

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

Nie była pewna, czy się nadaje

Przeczytała w sieci, że Polonia poszukuje podprowadzających. Wysłała zgłoszenie, choć nie była pewna czy się nadaje. Odpowiedź była jednak pozytywna i zaproszono ją do kolejnego etapu rekrutacji.

3
/ 7

Wygrany casting

- Casting udało mi się przejść. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ zawsze chciałam być bliżej żużla. Nie tylko jako kibic, ale także osoba funkcyjna - opowiada Samanta Wolna.

4
/ 7

Chcesz to milcz, milczenie złotem jest Fot. Łukasz Wilk

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

Ceni Grega Hancocka

Jej ulubionym żużlowcem jest właśnie czterokrotny mistrz świata. Lubi go za optymizm, jazdę fair i promienny uśmiech, którym zaraża otoczenie.

5
/ 7

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

Żużel to całe jej życie Samanta przyznaje, że nie ma zbyt wiele czasu dla siebie. Czarny sport to jej największa pasja. - Interesuję się praktycznie tylko tym. Praca zajmuje większość mojego życia i mam mało czasu wolnego. Te chwile spędzam jednak z narzeczonym i przyjaciółmi - mówi.

6
/ 7

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

W trakcie meczu do tej pory obyło się bez przygód Nasza rozmówczyni przyznaje, że nie miała jak do tej pory żadnej dziwnej, trudnej sytuacji podczas samych zawodów. Pamięta jednak nietypowe zdarzenie w parkingu, już po zakończeniu zmagań.

7
/ 7

Post udostępniony przez Samanta Wolna (@umbrellagirls96)

Chciała odprowadzić motocykl bez... koła

- Pomagałam Karolowi myć sprzęt po zawodach. Powiedział, żebym chwilę poczekała i potem zaprowadziła motocykl do boksu. Nie usłyszałam jednak tego "chwilę" i niezwłocznie ruszyłam. Na to Karol zapytał, jak chcę zaprowadzić maszynę bez koła - bo on właśnie je mył. To dlatego miałam poczekać... Było wtedy dużo śmiechu - wspomina.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (14)
avatar
Cpress
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł na podstawie selfie jakiejś wypindrowanej lali ? A co ona projektuje ramy czy silniki składa ? Litości marne pismaki.  
avatar
TOM BKS BKS BKS-TOMEK JESTEŚMY Z TOBĄ
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niezła suńka!  
avatar
Stalowczyk
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To jest tylko dowód na to, że rodzice powinni się poważnie zastanowić jak dać dziecku na imię, żeby krzywdy mu nie zrobić. Samanta Wolna, Nicollete Wątroba, Jessica Ziółek. Przykro mi, ale nie Czytaj całość
avatar
ZIBI1966
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jest portal sportowy czy pudelek .Choć od felietonów Darka i Janka wolę zdjęcia Samanty:).  
gryfik
18.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Samanta jest Bydgoska a wy wszyscy możecie jedynie ją podziwiać :):):)