Żużel. Stanowcze "nie" dla dopingu. Oni przekonali się, że z POLADA nie ma żartów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polskim żużlem właśnie wstrząsnęła kolejna afera dopingowa. POLADA nie chce ujawniać, o którego zawodnika chodzi, ale nieoficjalnie wiadomo, że problemy ma Maksym Drabik. To kolejny taki przypadek w ostatnich latach.

1
/ 6

POLADA nie chce zdradzać szczegółów

Michał Rynkowski z POLADA nie chce nam oficjalnie zdradzać personaliów żużlowca, który miał oblać pod koniec ubiegłego roku test antydopingowy. Takie są bowiem procedury. Według nieoficjalnych wieści, problemy ma Maksym Drabik z Betard Sparty Wrocław.

Żużlowiec miał przyjąć infuzję dożylną kilkukrotnie większą niż dopuszczalne normy. Co ważne, nie wykryto u niego żadnego środka zabronionego. Chociaż nie ma tu mowy o twardym dopingu, to jednak przepisy są nieubłagane. W przypadku tego typu naruszeń w grę wchodzi nawet czteroletnie zawieszenie.

2
/ 6

Bez litości dla Łaguty

Ostatnim żużlowcem przyłapanym na dopingu był Grigorij Łaguta. Rosjanin zażył meldonium, a wykazało to badanie w połowie 2017 roku. Doświadczony zawodnik tłumaczył się tym, że taki środek podano mu po upadku na crossie w jednym ze szpitali i nie był nawet tego świadom.

To jednak nie przekonało POLADA. Kluczowe były braki w dokumentacji medycznej oraz fakt, że Łaguta nie poinformował o stosowaniu środka wcześniej, tylko zataił to przed organizacją. Rosjanin został zawieszony na niemal dwa lata, a anulowanie punktów w jednym ze spotkań ROW-u Rybnik i zawieszenie go w prawach zawodnika doprowadziło do spadku "Rekinów" z PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

3
/ 6

Zawieszenie dla Dudka

W sierpniu 2014 roku zaczęły się problemy Patryka Dudka, w którego organizmie wykryto metyloheksanaminę. Znajduje się ona w wielu odżywkach i suplementach diety i zielonogórzanin zażył ją nieświadomie. Za swój wybryk otrzymał surową karę - roczne zawieszenie oraz 5 tys. zł grzywny. Został też skreślony z kadry Polski i musiał pokryć koszty postępowania w wysokości 2 tys. zł.

Dudek wrócił jednak wcześniej do reprezentacji, jeszcze przed upływem dwuletniego zakazu jazdy w biało-czerwonych barwach.

- Zakaz cofnęliśmy na prośbę trenera kadry Marka Cieślaka, ale i też samego zainteresowanego. Nie było sensu utrzymywania surowej kary, bo przecież Dudek zbłądził tylko raz. Po powrocie na tor prezentuje wysoką formę sportową, nie ma też do niego żadnych zastrzeżeń - tłumaczył wtedy Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

4
/ 6

Łoktajew złapany na "trawie"

W połowie 2015 roku wpadł też inny zawodnik związany wówczas z Falubazem Zielona Góra - Aleksandr Łoktajew. W jego organizmie wykryto obecność marihuany. Żużlowiec tłumaczył się tym, że miał chwilę słabości i zapalił "skręta" na jednej z imprez.

Władze PZM zawiesiły Łoktajewa na rok. Podobnie jak Dudek musiał też zapłacić 5 tys. zł kary. - Długo rozmawialiśmy z Łoktajewem i ostatecznie znaleźliśmy okoliczności łagodzące. Rzeczywiście, palił marihuanę, ale nie zrobił tego celowo, by odnieść jakąkolwiek korzyść na torze - przyznał wtedy Łukasz Szmit, członek GKSŻ.

5
/ 6

Ward pod wpływem alkoholu

Problemy w roku 2014 miał też Darcy Ward, u którego badanie przed Grand Prix Łotwy wykazało obecność alkoholu w organizmie. Zgodnie z regulaminem, został zawieszony przez FIM. Po wielu tygodniach podjęto decyzję, że jego okres zawieszenia trwać będzie 10 miesięcy.

6
/ 6

Mistrz świata i Europy na dopingu

Na dopingu wpadł też Jannick de Jong, mistrz świata w wyścigach na długim torze, który na swoim koncie ma też tytuły najlepszego zawodnika Starego Kontynentu w wyścigach na trawie. U Niderlandczyka w roku 2017 znaleziono śladowe ilości amfetaminy. Były to kolejne problemy de Jonga, który w roku 2010 wpadł na paleniu marihuany. Dlatego też komisja dyscyplinarna nie miała skrupułów i zawiesiła go aż na cztery lata.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
RECON_1
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
De jong lubił sobie jarnac:)  
avatar
intro
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Śladowe ilości amfy i trawy nie powinny skutkować dyskwalifikacją, a już na pewno nie 4letnią  
avatar
Kibic 78
10.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No widzę 6 artykuł o Drabiku pod rząd a gdzie koniec dnia haha litości ciekawe czy jeśli będzie niewinny tyle samo artykułów zrobicie z przeprosinami?