W tym artykule dowiesz się o:
8. miejsce - Toruń
Pojemność stadionu: 15500 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 53936 (7 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 49,71 proc.
Przykład toruńskiej Motoareny najlepiej pokazuje związek między wynikami sportowymi a frekwencją na trybunach. A że toruńscy żużlowcy w sezonie 2019 cieniowali, szaleństwa nie było też u kibiców na stadionie.
7. miejsce - Leszno
Pojemność stadionu: 16700 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 100760 (9 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 67,04 proc.
Na Motoarenie nie było kibiców, bo nie było wyników, tymczasem na stadionie im. Alfreda Smoczyka przyczyną nie najlepszej frekwencji mogły być właśnie… rezultaty. Brzmi kuriozalnie, ale wygląda na to, że dominująca nad rywalami Fogo Unia nie zachęcała fanów do stawiania się na trybunach. Na finale był oczywiście komplet, ale wcześniej tak kolorowo nie zawsze było.
6. miejsce - Gorzów
Pojemność stadionu: 15024 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 70750 (7 meczów, bez barażu) Średnie wypełnienie stadionu: 67,27 proc.
I tu wracamy co casusu Torunia. Truly.work Stal w minionym sezonie też miała swoje problemy sportowe, w PGE Ekstralidze utrzymała się dopiero po wygranym barażu. Efekt jest taki, że gorzowianie pod kątem frekwencji w elicie spadli z drugiego (średnio 12,7 tys. kibiców w 2018 roku) na szóste miejsce. Średnio mecze na stadionie im. Edwarda Jancarza w 2019 roku oglądało nieco ponad 10 tys. kibiców. Duży regres.
5. miejsce - Zielona Góra
Pojemność stadionu: 15000 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 110000 (9 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 81,48 proc.
Na północy województwa lubuskiego zanotowali spory spadek frekwencji, inaczej było z kolei na północy, gdzie na domowe mecze Stelmetu Falubazu w minionym sezonie przychodziło średnio 1500 kibiców więcej, niż w roku 2018. To zaowocowało awansem w tabeli, choć biorąc pod uwagę wskaźnik średniej frekwencji do pojemności obiektu, wielkiego szaleństwa nie było. Tak czy siak wynik powyżej 80 proc. wygląda okazale.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce
4. miejsce - Częstochowa
Pojemność stadionu: 16850 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 124500 (9 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 82,10 proc.
W przypadku Częstochowy mamy ciekawą sytuację, bowiem Włókniarz w rankingu frekwencji zajął pierwsze miejsce ze średnią na poziomie 13833 kibiców na spotkanie. Z tym że po uwzględnieniu całkowitej pojemności obiektu, częstochowianie liderem już nie są. Ba, nie ma ich nawet na podium, bo zajęli czwartą lokatę.
3. miejsce - Grudziądz
Pojemność stadionu: 8000 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 48000 (7 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 85,71 proc.
Choć domowy obiekt MRGARDEN GKM-u Grudziądz mieści najmniej kibiców z całej PGE Ekstraligi, kibice zapełniali go średnio tylko w 85 proc. W teorii wynik dobry, aczkolwiek aż dziwne, że fani nie wykupywali całej puli dostępnych na trybuny biletów. 8 tys. miejsc to nie jest przecież wiele jak na realia najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
2. miejsce - Wrocław
Pojemność stadionu: 14000 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 115499 (9 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 91,67 proc.
Jeden z dwóch klubów, który przekroczył barierę 90 proc. średniego wypełnienia stadionu. Domowe mecze Betard Sparty w sezonie 2019 cieszyły się ogromnym zainteresowaniem kibiców, średnio oglądało je 12833 widzów, natomiast rekord padł wtedy, gdy na miejscach zasiadło 13711 sympatyków czarnego sportu.
1. miejsce - Lublin
Pojemność stadionu: 9812 Suma kibiców na trybunach w sezonie 2019: 68684 (7 meczów) Średnie wypełnienie stadionu: 100 proc.
Niekwestionowany zwycięzca rankingu. Wiele mówić nie trzeba: wszystkie mecze w Lublinie były wykupione do ostatniego miejsca. Niektórzy mówili - pół żartem, pół serio - że gdyby stadion Speed Car Motoru mieścił 20 tys. fanów, to nawet wtedy bilety byłyby sprzedane w komplecie. Szaleństwo.