W tym artykule dowiesz się o:
Twarz drużyny dekady Falubazu Zielona Góra. W lidze zadebiutował w maju 2009 roku, a barwy macierzystej drużyny reprezentuje po dziś dzień. Najpierw był świetnym juniorem, teraz jest czołowym ogniwem formacji seniorskiej. W międzyczasie odpoczywał od żużla z uwagi na dopingową wpadkę.
Podobnie jak Dudek, przez ostatnią dekadę związany wyłącznie z Falubazem Zielona Góra (a nawet dłużej, bo do macierzy wrócił w 2007 roku). Dla zielonogórskiego klubu zrezygnował nawet z Grand Prix (w sezonie, w którym regulamin zezwalał na wyłącznie jednego uczestnika GP w składzie drużyny ekstraligowej). Obok Dudka, główna postać ostatniej dekady w Falubazie.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Mark Loram
Z zielonogórskim zespołem związany w latach 2013-2017. W pierwszym sezonie wykręcił świetną średnią biegopunktową w Ekstralidze (2,514), prowadząc Falubaz do mistrzostwa Polski. Później także był czołową postacią drużyny, aż do czerwca 2015 roku, gdy doznał koszmarnej kontuzji. Po powrocie do sportu wrócił też do ścigania na wysokim poziomie, w sezonie 2017 był jednym z motorów napędowych Falubazu, następnie odszedł do Unii Leszno.
W Falubazie spędził pięć lat swojej kariery. Zdecydowanie najlepszy w jego wykonaniu był debiutancki sezon (2011) w zielonogórskich barwach - w Ekstralidze zdobywał wówczas średnio 2,317 punktu na wyścig, dołożył ogromną cegiełkę do mistrzostwa Polski dla Falubazu. We wspomnianym roku fantastycznie radził sobie też w Grand Prix, kończąc cykl ze srebrem IMŚ. W kolejnym sezonie również był czołową strzelbą Falubazu, a w 2013 roku z zielonogórzanami wywalczył drugie złoto DMP.
W Falubazie Zielona Góra spędził dwa sezony - w pierwszym (2010) wspólnie z zielonogórskim klubem zdobył wicemistrzostwo Polski, w kolejnym (2011) zaś mistrzostwo kraju. W obu rozgrywkach był czołową postacią zespołu, notując średnio ponad dwa punkty na bieg.
W Falubazie startował też jako senior, jednak miejsce w drużynie dekady zajął dzięki okresowi, w którym był jeszcze młodzieżowcem. Mowa o 2009 roku, złotym dla Falubazu Zielona Góra. Tego złota mogłoby nie być, gdyby świetny junior w osobie Zengoty. W Ekstralidze notował wówczas 1,683 punktu na wyścig, będąc asem w talii trenera Piotra Żyto.
W ostatniej dekadzie Falubaz Zielona Góra miał problemy ze swoimi młodzieżowcami, musiał ratować się transferami juniorów. Na tej zasadzie do Winnego Grodu trafił Krystian Pieszczek (2015-2016). W drugim sezonie w barwach Falubazu wykręcił średnią biegową na poziomie 1,566, będąc jednym z najlepszych młodzieżowców w krajowych rozgrywkach.