ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz - Fogo Unia Leszno

Duet mistrzów Polski wygrał moment startowy i objął podwójne prowadzenie, którego nie oddał do linii mety, choć Bjerre starał się gonić Doyle'a. Pedersen nie dojechał do mety.

Kołodziej show. Na prostej przeciwległej do startu pierwszego okrążenia przemknął obok Miesiąca, a kółko później pokazał plecy starszemu z braci Pawlickich. Unia Leszno właśnie wygrała mecz w Grudziądzu.

Pedersen do końca ścigał Pawlickiego, było bardzo blisko, ale jednak kapitan Unii obronił czołową lokatę. Z tyłu Krakowiak na dystansie pokonał Lidseya.

Bartkowiak krótko cieszył się z prowadzenia, bo na drugim łuku wyjechał przed niego Kołodziej. Ten triumfował ze znaczną przewagą nad drugim Miesiącem. Z tyłu Sadurski do końca ścigał Bartkowiaka, ale junior GKM-u obronił punkt.

Bjerre na pierwszym łuku odsunął Sajfutdinowa. Ten na moment spadł na ostatnią lokatę, ale szybko przeszedł na trzecią kosztem Pawlickiego. Przed nimi Bjerre dwoił się i troił, by dopaść Doyle'a, jechał bardzo blisko rywala, ale jednak nic nie zdziałał.

Pawlicki na drugim łuku skutecznie zaatakował Bjerre, ale ten momentalnie zripostował, w dalszej fazie wyścigu nie dając już kapitanowi Unii złudzeń co do minięcia go. Z tyłu Miesiąc pokonał na trasie Pludrę.

Kołodziej daszkiem od kasku zahaczył o taśmę, bieg przerwany. Sędzia długo oglądał powtórki, by upewnić się, czy Kołodziej dotknął taśmy kołem. Na jego szczęście - nie. Kołodziej otrzymał jedynie ostrzeżenie za zachowanie na starcie.

Duet mistrzów Polski ścigał Pawlickiego, ale gdy Kołodziej nabrał dużej prędkości, by wykonać atak, w jego tor jazdy wjechał Sajfutdinow. Wcześniej duet mistrzów Polski kąsał Krakowiak.

Pedersen jako pierwszy zameldował się na pierwszym wirażu, ale na drugim łuku weszło pod niego dwóch leszczynian! Pedersen wylądował tuż przy bandą, ale jednak nie spadł na trzecie, a drugie miejsce. Później ścigał Doyle'a, ale nie zdołał odbić czołowej pozycji.

Lachbaum za Krakowiaka.

Piotr Pawlicki na pierwszym łuku przemknął obok pozostałych uczestników wyścigu i uciekł stawce. Z tyłu szalał Sadurski, który najpierw blokował Przemysława Pawlickiego, a potem dociskał do płotu Lachbauma. W ten sposób junior Unii wyszarpał punkty na Rosjaninie.

Kołodziej popełnił błąd na pierwszym łuku trzeciego kółka, wyniósł się za szeroko, co od razu wykorzystał czający się za nim Pedersen, wychodząc na czoło stawki.

Na torze utworzyły się dwie pary: Bjerre ścigał Doyle'a, dopadając go na pierwszym łuku trzeciego okrążenia, z kolei Miesiąc - tyle, że bezskutecznie - ścigał Lidseya. Kto wie - być może Polak by zapunktował, gdyby wystartował równo z resztą stawki. Tymczasem Miesiąc jeszcze stał w blokach, gdy inni już dawno myśleli o złożeniu się w pierwszy wiraż.

Lachbaum za Krakowiaka.

Doyle zdecydowanie wygrał moment startowy i pomknął do mety po pewną trójkę. Wydawało się, że bieg zakończy się remisem, ale błąd popełnił Zieliński, co wykorzystał Pludra, przebijając się na trzecią lokatę.

Zacięta walka o drugie miejsce między Bjerre a Kołodziejem. Na trasie kilka razy zamienili się drugą pozycją, górą Polak. Niezagrożony triumf Pedersena.

Wydawało się, że napędzonemu szerzej Zielińskiemu uda się przemknąć obok prowadzącego od startu Pludry, ale jednak nie.

Kapitalny start w wykonaniu mistrzów Polski, ale na drugim wirażu Pawlicki wszedł pod drugiego Lidseya, robiąc jeszcze miejsce dla Miesiąca. Pawlicki do końca ścigał prowadzącego Rosjanina, był naprawdę blisko, ale jednak go nie minął.