Lech Kędziora: Modlę się, żeby drugoligowe kluby wytrzymały

Lech Kędziora uważa, że w Nice PLŻ w sezonie 2016 nie zabraknie jednostronnych spotkań. Szkoleniowiec Orła ma także wątpliwości, czy wszystkie drużyny wytrzymają pod względem finansowym do końca rozgrywek. Więcej na ten temat w materiale wideo.

Komentarze (14)
avatar
Janek 66
6.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj Panie trenerze bez obrazy ale Piła i Krosno na własnych torach to postarają się i na pewno tam polegniecie 
avatar
k 53 GKM
5.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zawsze pisalem i to napisze kolejny raz.To zla decyzja z polaczeniem Lig.na bank kilka klubow bedzie mialo potezny problem z finansami i licencja. 
avatar
gacek
5.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sympatyk żużla za wszystko winni Centrale żużlową za długi w Gnieznie za pijanstwo Shreka ,za chamstwo Wodniczaka ....wszystkiemu winna Centrala żużlowa, obłęd 
avatar
tomas68
5.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak co to cała ta pseudo zabawa zniknie i skończą się wszelkie problemy z pseudo związkiem. 
avatar
sympatyk żu-żla
5.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Teraz dopiero zastanawianie się czy 2 L kluby wytrzymają finansowo ,Jeżeli upadną to mieć trzeba pretensję do NICE i GKSŻ, Zamiast sport ratować przed upadkiem to się go dobija,