PGG ROW Rybnik dzielnie walczył z Moje Bermudy Stalą Gorzów i w ostatnim biegu zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w sezonie (46:44). Beniaminek świętuje, a w Gorzowie mogą się poważnie martwić. Sam Bartosz Zmarzlik meczu nie wygra. Niedziela w Rybniku była wyjątkowo gorąca. Nie tylko z uwagi na temperaturę, ale również poprzez to, co zobaczyliśmy na torze. Skazywany na pożarcie PGG ROW postawił się Moje Bermudy Stali Gorzów i zapewnił nam naprawdę przednie widowisko. Liderem gospodarzy był świetny Robert Lambert, który zdobył 13 punktów.