- Wydaje mi się, że pogubiliśmy się sprzętowo. Zamówiliśmy dużo nowych silników i skończyło się tak, że sami do końca nie wiedzieliśmy, na czym mamy jechać, bo nie mogliśmy dograć jednego motocykla najlepiej, jak można. Wyciągnęliśmy wnioski i odstawiliśmy niektóre silniki - mówi Wiktor Lampart, zawodnik Motoru Lublin, który był gościem Dariusza Ostafińskiego w Magazynie Bez Hamulców. Młody żużlowiec spisuje się w tym roku poniżej oczekiwań. W dotychczas rozegranych spotkaniach wykręcił średnią biegopunktową 1,188. Jeszcze rok temu wynosiła ona 1,544.