Polub Żużel na Facebooku
Komentarze (10)
-
PINO84 Zgłoś komentarzZielony stolik zielony stolik..po prostu przyjęli zaproszenie Ekstraligi!!! nie musieli z tego korzystać, więc gdzie Tu zielony stolik do diabła!!
-
AMON Zgłoś komentarzJak można podsumować sezon chyba jednym zdaniem ZIELONY STOLIK :)
-
w-ryba Zgłoś komentarzwymienieni. Jestem kibicem i mieszkańcem Częstochowy i chciałbym nosić wysoko podniesioną głowę i być dumny iż jestem mieszkańcem tego wspaniałego miasta. Uważam iż dług zrobiony przez Spółkę Włókniarz S.A. powinien być rozłożony na raty i spłacony przez Stowarzyszenie Włókniarz (Chętnie i ja jaki wielu kibiców dałoby tą przysłowiową złotówkę). Jadąc na mecz wyjazdowy Włókniarza nie chcę się ukrywać i wstydzić że jestem z Czewy i wysłuchiwać wyzwisk „oszuści”, „złodzieje”. Powiązania biznesowe tych dwóch klubów były i są nadal: Giełdę towarową na stadionie nadal obsługuje i prowadzi ta sama osoba (były prezes Włókniarza S.A.),bilety sprzedawane w kasach przez panie z biura Włókniarz S.A. Dochodziło do różnych patologii kuzynów prezesów. Oto jedena z nich: Nakłanianie do czynów karalnych, szantażowanie wiceprezesa Borysa Miturskiego, które godziły w jego dobre imię i godność klubu Włókniarz. Najbardziej wstydliwym incydentem, którego dopuścili się prezesi i kuzyni było zaszufladkowanie (aby nikt z kibiców i sponsorów się niedowidział) wyrzucenia z meczu młodzieżowego za bramę stadionu kontuzjowanego wiceprezesa Borysa Miturskiego. Po tym meczu zostało zorganizowane zebranie, na które nie poproszono pokrzywdzonego Borysa Miturskiego.Na zebraniu oczerniano go używając przy tym wulgarnych wyzwisk oraz rozpoczęto temat ukarania go , aby w ten sposób zamknąć mu usta .To wszystko robiono w obecności młodzierzy ,za plecami bez wiedzy i mozliwosci obrony (aby w ten sposób zamknąc mu usta )Sposób rozwiązywania różnych zaistniałych problemów można tylko porównać do metod jakich się dopuszczali oprawcy stalina.. Rezygnację ze stanowiska wiceprezesa Borys Miturski złożył już po pierwszej zakrapianej imprezie z prezydentami Czewy na czele, na której nie uczestniczył. Oto rezygnacja złożona na dziennik klubu na drugi dzień po tym incydencie którą mi przekazał jeden z Czestochowskich dziennikarzy Rezygnacja z funkcji wiceprezesa do spraw sportowych Uprzejmie informuje że z dniem 21.04.2015 złożyłem rezygnacje z pełnienia funkcji wiceprezesa do spraw sportowych w Stowarzyszeniu CKM Włókniarz Czestochowa .Informuje również ze została ona przyjęta na dziennik L.dz 91/s/15 jednakże do tej pory nie dostałem pisemnej odpowiedzi na moją prośbę . Od dnia 21.04.2015 przestałem uczęszczać na zebrania klubowe i podejmować decyzje związane z moją funkcją , jedynie bez zmian pełniłem funkcje mechanika w klubie do dnia 30.06.2015. Po tym jak zostałem potraktowany przez Prezesa klubu w dniu 02.07.2015 r na zawodach młodzieżowych gdzie kazał ochronie mnie wyrzucić ze stadionu, a potem mnie publicznie upokorzył i obraził. Zmuszony jestem rozstać się z częstochowskim klubem żużlowym . Dochodzą do mnie informacje że klub chce mnie ukarać za to że w dniu 02.07.2015 odmówiłem pomocy naszemu zawodnikowi Adrianowi Wożniakowi w parku maszyn . Niestety w tym dniu już nie pracowałem jako mechanik klubowy a dodatkowo cały czas odczuwałem skutki upadku jaki miałem w dniu 28.06.2015 w Gnieźnie . Mimo wszystko pomogłem naszym zawodnikom Przemkowi Portasowi pożyczyłem kewlar i łyżwę a Adrianowi Wożniakowi pokrowce na kask , gdybym tego nie zrobił nie mieli by możliwości uczestniczyć w zawodach . Dlatego karanie mojej osoby uważam za bezzasadne
-
yes Zgłoś komentarzW sezonie 2015 Rybnik zakończył jazdę na półfinałach play off w PLŻ. Na razie nie znamy jeszcze składu ekstraligi w 2016 - będzie dobrze
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzFajne fotki.