Pakistańczycy odpowiedzieli na zarzuty Revol. Opublikowali cztery punkty

Facebook / Na zdjęciu: śmigłowiec, który brał udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat
Facebook / Na zdjęciu: śmigłowiec, który brał udział w akcji ratunkowej na Nanga Parbat

Urzędnicy pakistańscy zareagowali na krytykę ze strony Elizabeth Revol oraz mediów ws. akcji ratowniczej na Nanga Parbat. - Alpiniści wybierają ekonomiczne pakiety. Nie obejmują one wielu podstawowych spraw - napisali w specjalnym oświadczeniu.

Pakistańczycy, którym Elisabeth Revol i Ludovic Giambiasi zarzucili bezduszność i kłamstwa ws. akcji ratowniczej na Nanga Parbat, postanowili odpowiedzieć na zarzuty. W specjalnym oświadczeniu, do którego dotarł theadventureblog, ich stanowisko zostało zawarte w czterech punktach.

1. Po pierwsze, Pakistan jest rozwijającą się gospodarką, a sektorowi turystycznemu poświęca znacznie mniej uwagi. Pomimo tego, ma u siebie największe cuda świata. Nie ma jednak instytucji do akcji ratowniczych o wysokich wymaganiach wspinaczkowych, ani nowoczesnego sprzętu.

2. Po drugie, alpiniści wybierają Nanga Parbat w bardzo ekonomicznym pakiecie. Takie ekonomiczne pakiety nie obejmują wielu podstawowych elementów. Tylko ich odwaga i zuchwałość sprawiają, że udaje im się wejść na szczyt zimą.

3. Po trzecie, Askari Aviation (firma odpowiedzialna za helikoptery używane podczas akcji ratunkowych - przyp. red.) nie dysponuje zaawansowanymi technologicznie śmigłowcami, które mogą poruszać się w trudnych warunkach pogodowych. Ponieważ była to skoordynowana akcja ratunkowa, nikt nie mógł pomóc Tomkowi i Elisabeth prywatnie.

4. Wreszcie, ani władze polskie ani francuskie oficjalnie nie kontaktowały się z Państwem Pakistan po akcji ratunkowej. Jednak Eisabeth otrzymała najwyższy standard opieki. Nie słyszeliśmy ani jednego słowa narzekania.

ZOBACZ WIDEO Elisabeth Revol: Mam w sobie dużo gniewu. Mogliśmy uratować Tomka

Przypomnijmy, że podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę (7.02.), Revol miała wiele krytycznych uwag do Pakistańczyków. - Mam w sobie wiele gniewu. Moim zdaniem można było uratować Tomka. Jeżeli akcja ratownicza byłaby przeprowadzona błyskawicznie. Tak się nie stało - zaatakowała. - Organizując akcję, cały czas napotykaliśmy na "hamulce" i "problemy" - wtórował himalaistce Giambiasi.

Francuzka razem z Tomaszem Mackiewiczem zdobyła zimą ośmiotysięcznik Nanga Parbat (8126 m n.p.m.), a potem została uratowana przez Adama Bieleckiego, Denisa Urubko, Jarosława Botora oraz Piotra Tomalę. Prowadzący akcję ratowniczą sprowadzili ją z wysokości nieco ponad 6000 m n.p.m. w bezpieczne miejsce, a potem przetransportowali do szpitala w Islamabadzie. Warunki pogodowe nie pozwoliły ratownikom na podjęcie skutecznych działań wobec Mackiewicza, który w złym stanie pozostał na wysokości ok. 7200 m n.p.m.

Komentarze (26)
avatar
darek26051
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
gdzie są dowody na zdobycie szczytu ,gdzie są zdjęcia ?w d..ie byli nie na szczycie. 
avatar
A my swoje
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Francuzka doszła tam, skąd ją Polacy zdjęli. Dokąd doszedł Mackiewicz? Tego nie wie nikt. Może nawet Revol tego nie wie! Taka jest prawda i nie można pisać oficjalnie, że zdobyli, skoro nie wia Czytaj całość
Henry Kudlacz
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Po tym wszystkim Pani Revol nie powinna pokazywac sie ponownie w Pakistanie. 
Robert Malarkow
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Przecież to oświadczenie nie ma sensu jest o niczym i nic nie wyjaśnia ! 
Łukip
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
PYTAM GDZIE DOWODY NA ZDOBYCIE SZCZYTU?? Proszę to zweryfikować a potem pisać!!