Konferencja prasowa Elisabeth Revol w Chamonix: "Tomek mógł zostać uratowany"

East News / AFP PHOTO/JEAN-PHILIPPE KSIAZEK / Na zdjęciu: Elisabeth Revol
East News / AFP PHOTO/JEAN-PHILIPPE KSIAZEK / Na zdjęciu: Elisabeth Revol

Francuska himalaistka w Chamonix spotkała się z dziennikarzami. Elisabeth Revol nie ma wątpliwości, że można było ocalić Tomasza Mackiewicza.

[tag=66736]

Elisabeth Revol[/tag] po wyprawie na Nanga Parbat udzieliła tylko jednego wywiadu - francuskiej agencji AFP (Pierwszy wywiad Elisabeth Revol: Powiedziałam Tomkowi, że przyleci po niego helikopter - czytaj więcej >>). Kiedy nasz specjalny wysłannik do Francji - Paweł Kapusta - kilka dni temu próbował porozmawiać z himalaistką usłyszał, że nie ma na to szans, że będzie zorganizowana specjalna konferencja prasowa.

Spotkanie z dziennikarzami odbyło się w środę (7.02.). - Mam w sobie wiele gniewu - powiedziała Revol. - Moim zdaniem można było uratować Tomka. Jeżeli akcja ratownicza byłaby przeprowadzona błyskawicznie. Tak się nie stało.

W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczył również Ludovic Giambiasi, który jest partnerem wspinaczkowym Francuzki, a podczas dramatu na Nanga Parbat koordynował akcją ratowniczą. Z jego strony padło bardzo mocne oskarżenie w kierunku Pakistańczyków. - Początkowo prosili o 15 tysięcy dolarów, ale z biegiem czasu ta liczba wzrosła do 20 tysięcy, a następnie do 40 tysięcy. Po zorganizowaniu internetowej zbiórki udało się uzyskać 50 tysięcy dolarów w ciągu pięciu godzin. Na próżno - mówił.

Francuzka potwierdziła te słowa, o czym piszemy w odrębnym tekście (Revol i Gambiasi ujawnili bezduszność Pakistańczyków. "Okłamali nas" - czytaj >>). - W górach, zwłaszcza w zimie, czas jest niezwykle cenny - dodała Revol.

- Organizując akcję, cały czas napotykaliśmy na "hamulce" i "problemy" - mówił Giambiasi.

W konferencji uczestniczyła także Masha Gordon, która na wieść o problemach wspinaczy zorganizowała ogólnoświatową zbiórkę pieniędzy.

Przypomnijmy, że Revol (która nadal będzie przebywać w szpitalu, gdzie lekarze walczą o to, aby uniknąć amputacji, zwłaszcza lewej stopy) zdobyła z Tomaszem Mackiewiczem szczyt Nanga Parbat, a potem została uratowana przez Adama Bieleckiego, Denisa UrubkoJarosława Botora oraz Piotra Tomalę. Polscy himalaiści najpierw sprowadzili ją z wysokości nieco ponad 6000 m n.p.m. w bezpieczne miejsce, a potem błyskawicznie przetransportowali do szpitala w Islamabadzie. Niestety, warunki pogodowe spowodowały, że ratownicy nie mieli szans na podjęcie skutecznych działań wobec Mackiewicza, który pozostał na wysokości ponad 7200 m n.p.m.

ZOBACZ WIDEO To tam mieszka na co dzień Elisabeth Revol - zobacz reportaż WP SportoweFakty

Komentarze (41)
5teel
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Dajcie już spokój z tym Mackiewiczem odszedł to odszedł.Teraz dnia niema żeby jakiegoś Newsa nie było i niepowiem szkoda chłopa ale zaczyna mnie to drażnić że wchodze na sport a tam coś o Nanga Czytaj całość
avatar
Marek Piastowski
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Moim zdaniem wszyscy go olali bo nie miał kasy i tyle. Już widzę te tłumy ratowników, gdy by miał przy sobie milion dolców. 
avatar
xman2200
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
A ja sie zastanawiam dlaczego za akcje ratownicza zapłaciła Polska? A gdzie Francja? Czyżby miała gdzieś obywatela swojego Kraju a może nie ratują potencjalnych samobójców 
MR.BEN
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
To nie wina Pakistańczyków,że na ich terytorium znajduje się Nanga która przyciąga szaleńców takich jak Mackiewicz,niby himalaista,ale do zawodowca było mu daleko.Revol przeżyła bo miała doświa Czytaj całość
avatar
oddanykibic
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
6
Odpowiedz
Przestańcie już wałkować ten temat, naprawdę codziennie giną setki ludzi, dzieci w mniej humanitarny sposób i cisza. Nagłaśnianie medialnie jest żałosne, to ciągłe gdybanie " jakby szybciej"; " Czytaj całość