Denis Urubko i Anna Solska zaproszeni na Trento Film Festival. Będą wspominać Tomka Mackiewicza

Facebook / Tomasz Mackiewicz/Facebook / Szczyt Nanga Parbat był od wielu lat głównym celem Tomasza Mackiewicza.
Facebook / Tomasz Mackiewicz/Facebook / Szczyt Nanga Parbat był od wielu lat głównym celem Tomasza Mackiewicza.

Podczas jednego z najważniejszych na świecie festiwali filmów górskich i podróżniczych, Trento Film Festival 2018, jeden wieczór zostanie poświęcony Tomaszowi Mackiewiczowi, który w styczniu zginął na Nanga Parbat.

Świat alpinizmu nie zapomina o Tomaszu Mackiewiczu. Jedno ze spotkań z udziałem "ludzi gór" na słynnym festiwalu filmów górskich i podróżniczych w Trydencie (66. edycja imprezy odbędzie się w dniach 26 kwietnia - 6 maja), będzie wspomnieniem polskiego himalaisty.

O planach organizatorów festiwalu poinformował na Twitterze dziennikarz RMF FM, Michał Rodak. - Specjalny wieczór o Tomku Mackiewiczu na słynnym Trento Film Festival w Trydencie. Na 1 maja szykują go Emilio Previtali, Sandro Filippini i Luca Calvi, a o Tomku mówić mają Anna Solska, Alex Txikon, Denis Urubko i Filippo Thiery - czytamy w zamieszczonym tweecie.

Mackiewicz zginął podczas tegorocznej próby ataku zimowego na ośmiotysięcznik Nanga Parbat (8126 m n.p.m.). Polak, razem z francuską himalaistką Elisabeth Revol, 25 stycznia miał dotrzeć na szczyt. Podczas schodzenia z góry Mackiewicz nabawił się choroby wysokościowej oraz ślepoty śnieżnej i nie był w stanie kontynuować zejścia. Partnerka wspinaczkowa sprowadziła go do wysokości ok. 7200 m n.p.m. i zostawiła w szczelinie.

Akcja ratunkowa, którą przeprowadzili Adam Bielecki, Denis Urubko, Piotr Tomala i Jarosław Botor, dotarła do Revol, ale ze względu na złe warunki pogodowe i duże ryzyko ratownicy nie zdecydowali się iść po Mackiewicza. Jako datę śmierci Polaka przyjęto 30 stycznia.

- Często wspominał historię tej góry, że jest jakiś duch tej góry i jest to kobieta. Twierdził, że rozmawiał z nią, że do niego mówiła. Tak jakby nie chciała, żeby spełnił się i osiągnął ten szczyt. Ale tak jakby go chciała na zawsze, jakby chciała go dla siebie. I zabrała. Ta góra czy patronka tej góry. To ona teraz ma go dla siebie, na zawsze - powiedziała w wywiadzie dla RMF FM żona wspinacza górskiego, Anna Solska.

ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin dotarła do bazy pod Mount Everest i przesłała nam nagranie

Komentarze (0)