Będzie kolejna wyprawa na K2. Tym razem w polskim gronie

Facebook / Marek Chmielarski / Wspinaczka na K2
Facebook / Marek Chmielarski / Wspinaczka na K2

Nowy szef programu Polski Himalaizm Zimowy Piotr Tomala potwierdził, że będzie kolejna zimowa wyprawa na K2. Odbędzie się ona na przełomie 2019 i 2020 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

W programie Polski Himalaizm Zimowy nastąpiły zmiany, Janusz Majer ustąpił kierowniczej roli, w jego miejsce powołano Piotra Tomalę. Nie oznacza to jednak całkowitej reorganizacji, doświadczony alpinista ma nadal udzielać swojego bezcennego doświadczenia, a ustąpienie ze stanowiska to zmiana pokoleniowa.

Najbliższe plany są raczej spokojne i tradycyjnie wszystko rozbija się o pieniądze. - U podstawy tych wszystkich planów leżą finanse, nad którymi też pracujemy. Idealnie byłoby pojechać jeszcze w tym roku na taki większy obóz alpejski, właśnie z większym gronem tych młodych wspinaczy. Oni tam mają duże doświadczenia. Również my, którzy już byliśmy wielokrotnie na wyprawach w Himalajach czy Karakorum, też moglibyśmy z tego skorzystać. Byłby to dobry moment na integrację, poznanie się wzajemne - wyjawił Tomala w rozmowie z Michałem Rodakiem w rmf24.pl.

- W przyszłym roku, czyli w styczniu-lutym chcielibyśmy pojechać zimą na siedmiotysięcznik - prawdopodobnie w Pamir na Pik Lenina. Ponieważ jest to stosunkowo niedrogi cel, mogłaby tam pojechać większa grupa osób - kilkanaście, może nawet 20. Warunki na Piku Lenina w zimie mogą być zbliżone do tych, jakie mamy zimą na K2. Następnie - wiosną bądź latem - kolejna wyprawa większa na któryś z wysokich ośmiotysięczników lub może nawet letnia wyprawa na K2, a potem cel główny - przyszły rok, zima, przełom 2019/2020 - wyprawa zimowa na K2 - powiedział nowy szef programu.

Na razie nie ma jeszcze konkretnego planu na zdobycie K2, wszyscy himalaiści przedstawiają swoje proponowane warianty. Na tej podstawie wspólnymi siłami zostanie wytyczona droga.

Czy będzie to wyprawa w pełni narodowa czy zostaną włączeni w nią zagraniczni himalaiści? - Myślę, że w tym momencie mamy taki potencjał, żeby to była wyprawa polska. Po to ten program, po to te wyprawy przygotowawcze. Jest tutaj grono ludzi już doświadczonych oraz tych, którym mamy nadzieję dać szansę, którzy się sprawdzą. I to wystarczy w tym momencie, żeby zaatakować K2 - zakończył Tomala.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki o wyprawie na K2, Tomku Mackiewiczu i Denisie Urubko

Komentarze (0)