Tragiczna informacja dotarła ze Szkocji. Dwóch doświadczonych wspinaczy zginęło podczas wyprawy na Ben Hope (927 m). Według informacji brytyjskich mediów, Andy Nisbet i Steve Perry zdobyli szczyt, a w trakcie powrotu spadli ze zbocza góry.
Wspinacze zdążyli jeszcze wezwać pomoc, ale zostali odnalezieni martwi po 10 godzinach poszukiwań. W akcji wzięła udział spora grupa ratowników, a także załoga helikoptera.
65-letni Andy Nisbet jest uznawany za jednego z pionierów wspinania. Pomógł ustanowić ponad 1000 zimowych tras wspinaczkowych. Jest autorem wielu przewodników po szkockich górach. W ojczyźnie był nazywany "najbardziej aktywnym wspinaczem w historii".
Od kilku lat częstym partnerem wypraw Nisbeta był Perry, również uznawany za doświadczonego wspinacza. 47-latek pasjonował się odkrywaniem nowych tras podczas zimowych wypraw na szkockie szczyty.
Czytaj też:
Himalaiści w służbie Adolfa Hitlera
Rocznica śmierci Tomasza Mackiewicza. Dominik Szczepański: przez 8 lat wszyscy się z niego śmiali
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: rosyjska sportsmenka jak Lara Croft