Iwan Tomow w czwartkowy poranek wszedł na szczyt Lhotse bez dodatkowego tlenu i pomocy Szerpów. Schodząc z czwartego co do wysokości szczytu Ziemi dotarł do czwartego obozu. Tam zmarł.
Bułgar podczas zejścia skarżył się na ciężką chorobę wysokościową. To właśnie ona najpewniej była przyczyną śmierci Tomowa.
Jak poinformowali przedstawiciele Makalu Xtreme Pvt. - zarządzający ekspedycją, której Tomow był uczestnikiem - trwają starania o odzyskanie ciała zmarłego wspinacza. Pozostali członkowie wyprawy dotarli do obozu drugiego.
Tomow na swoim koncie miał wejścia na Manaslu (8 156 m) i Broad Peak (8051 m n.p.m.).
Zobacz także:
Magdalena Gorzkowska zdobyła Makalu bez użycia tlenu. Wkrótce zaatakuje Lhotse
Pogoda pokrzyżowała plany Adama Bieleckiego. Koniec wyprawy na Annapurnę