O śmierci wspinacza z Karaczi informuje największy anglojęzyczny dziennik w Pakistanie - "Dawn". Według wstępnych doniesień, 31-letni Talha Shakeel zmarł w poniedziałek rano z powodu choroby wysokościowej i problemów z oddychaniem.
Pakistańczyk brał udział w wyprawie po lodowcu Biafo w górach Karakorum. Do śmierci miało dojść w obozie Carfoguro, w którym zespół zatrzymał się w niedzielę.
Ciało zmarłego zostało przetransportowane wojskowym samolotem do szpitala w Skardu.
Shakeel wspinał się w 3-osobowym zespole. W wyprawie uczestniczyli także inni mieszkańcy Karaczi - Ammara Khan i Affifa Haider. Jak informuje "The Karakoram Club", obaj są "w dobrym stanie i w odpowiednim czasie wrócą do Skardu".
Our member Talha Shakil passed away yesterday during his trek on #SnowLake. A Heli is being sent to bring his body back to Skardu. Rest of the team members are doing well and will return back to #Skardu in due course of time. Plz say a prayer for the departed soul! pic.twitter.com/Xl4JxyR7Yp
— The Karakoram Club (@KarakoramClub) August 30, 2021
Czytaj też:
-> Góry. Życie wisi na sześciomilimetrowej lince i kosztuje 3,5 tys. zł
-> Tragedia w Wysokich Tatrach. Nie żyje polski taternik