Narodowa wyprawa na K2 nie zakończyła się sukcesem. Ekipa dowodzona przez Krzysztofa Wielickiego przerwała akcję górską z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe.
W wyprawie uczestniczyło łącznie kilkanaście osób. Denis Urubko, który w czwartek rozmawiał z dziennikarzami WP SportoweFakty Michałem Bugno i Mateuszem Skwierawskim, ma wątpliwości, czy do zdobycia K2 zimą potrzebna jest tak liczna grupa.
- Mocne wyprawy, dużo osób, duże pieniądze... My z Simone Moro weszliśmy, dwóch chłopaków, na Makalu (w 2009 r. - przyp. red.). To było prawdziwe wspinanie. Wszystko zależy od energii. Masz ją albo nie - powiedział.
Urubko zdradził przy okazji pomysł na zdobycie K2 zimą. - Trzy lata temu ja, Adam Bielecki i Alex Txikon próbowaliśmy zorganizować taką wyprawę od strony północnej, od Chińczyków. Trzy osoby, bardzo energiczne, w jednej relacji do gór, z jednym marzeniem. To jest dobry pomysł. Prawdziwa sztuka, żeby być na szczycie w grupie dobrych kolegów - dodał Urubko.