Materiały prasowe / Mariusz Konfiszer / Robert Janjanin przegrał z Robertem Parzęczewskim w walce wieczoru MB Boxing Night 7

Boks. Rywala Polaka pięć razy leżał na deskach. Po walce świętował... przegraną (wideo)

Waldemar Ossowski

Sladan Janjanin (27-6, 21 KO) był kompletnie bezradny w starciu z Robertem Parzęczewskim (25-1, 16 KO) na gali w Arłamowie. Polak przez osiem rund obijał Bośniaka, ale ten dotrwał do końcowego werdyktu i uznał to za wielki sukces.

Już w 1. rundzie Janjanin dwukrotnie zapoznał się z deskami ringu w Arłamowie. Łącznie dzielny 29-latek pięciokrotnie przewracał się po ciosach boksera z Częstochowy. 

Robert Parzęczewski wysoko wygrał na punkty różnicą aż 13 "oczek" u wszystkich trzech sędziów. Jak na starcie, które zakontraktowano na osiem rund, to duży wyczyn i raczej powód do wstydu dla rywala Polaka. 

Janjanin uznał jednak za sukces fakt, że udało mu się przetrwać z faworytem gospodarzy pełen dystans. Po walce Bośniak emanował energią, tańczył w ringu i był wyraźnie dumny ze swojej postawy. 

Parzęczewski w Arłamowie powrócił na ring po niemal ośmiu miesiącach przerwy. "Mr KO" odniósł 17. zwycięstwo z rzędu w zawodowej karierze.

Czytaj także:
MMA. EFM 3. Michał Materla - Khalid Ott. Błyskawiczna wygrana Polaka
Niespodzianka! Gorgoń pokonał Szymańskiego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ewa Brodnicka zaimponowała fanom. Tak trenowała w siłowni
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl