Instagram / Na zdjęciu: Ania Tomala

Zjawiskowy ślub Głowackiego. Zobacz wybrankę serca boksera

KW

Co to była za ceremonia! Elegancko ubrany Krzysztof Głowacki poślubił Annę Tomalę, piękną partnerkę, z którą był związany od lat. Zdjęcia trafiły już do sieci. Jest na co popatrzeć!

Ślub w weekend

Krzysztof Głowacki podjął bardzo ważną decyzję. 35-latek poślubił swoją ukochaną w miniony piątek. Wybranką jego serca jest Anna Tomala.

[nextpage]

Bokser świadkiem!

Były mistrz świata w boksie na świadka wziął... Artura Szpilkę. Ten wszystko relacjonował na Instagramie. Kibice dzięki temu mogli zobaczyć pierwszy taniec młodej pary czy słynny obrzęd weselny zwany oczepinami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oto jedna z najpiękniejszych kobiet w światowym futbolu
 

[nextpage]

"Zjawiskowy ślub"

"Super Express" informuje, że ślub i wesele odbyły się w okolicach Legionowa. "Państwo młodzi wyglądali zjawiskowo. Głowacki pojawił się w garniturze w kratę szytym na miarę, z kolei Tomala w pięknej białej sukni" - czytamy.

[nextpage]

Znają się od lat

Tomala w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że tworzą szczęśliwą parę z Głowackim już od kilku lat. Bardzo docenia jego charakter. - Ma bardzo dobre serce, jest przekochanym człowiekiem. Dla mnie zrobiłby wszystko, jest ciepłą osobą, bardzo dużo pomaga mi w domu. Dusza człowiek, mało takich się spotyka - powiedziała.

[nextpage]

Chętnie wrzuca zdjęcia

Wybranka serca Głowackiego jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie dorzuca nowe zdjęcia na swoje konto na Instagramie. Obserwuje ją tam ponad 23 tysięcy internautów.

[nextpage]

Przegrana walka Głowackiego

W maju gala w Londynie skończyła się dużym rozczarowaniem dla polskich kibiców. Krzysztof Głowacki nie zdołał sięgnąć po mistrzostwo świata. Lawrence Okolie znokautował go w szóstej rundzie i zdobył pas WBO w wadze junior ciężkiej. Na Polaka spadła duża krytyka. Głośno było o krytycznej wypowiedzi Zbigniewa Bońka, który stwierdził, że "Główka" udał się do Anglii po łatwe pieniądze. 34-latek już odniósł się do tej sprawy, a w "Przeglądzie Sportowym" dodał, że prezes PZPN potem dzwonił do trenera Fiodora Łapina z przeprosinami.

< Przejdź na wp.pl