YouTube / Matchroom Boxing YouTube / Na zdjęciu: Jarrell Miller (z lewej) kontra Mariusz Wach (z prawej)

Narodowa Gala Boksu: wielkie pieniądze dla Mariusza Wacha

Robert Czykiel

Od dawna plotkowano, że Marcin Najman bardzo dobrze płaci pięściarzom, którzy będą boksować na jego gali. Teraz to się potwierdziło, gdy na jaw wyszły zarobki Mariusza Wacha.

25 maja będziemy świadkami jednej z największych gal w historii polskiego pięściarstwa. Narodowa Gala Boksu odbędzie się na PGE Narodowym, a za tym wydarzeniem stoi Marcin Najman, który jest organizatorem. "El Testosteron" zadbał o to, aby na karcie walk nie brakowało wielkich nazwisk i namówił do występu m.in. Artura Szpilkę, Mariusza Wacha, czy Izu Ugonoha.

Od dawna mówiło się, że Najman musi bardzo dobrze płacić, skoro udało mu się namówić do współpracy czołówkę polskiego boksu. Rzeczywiście, "Super Express" ustalił, ile zarobi Wach. "Wiking" ma zgarnąć nawet 300 tys. złotych.

38-letni pięściarz wprawdzie za starcie z Władimirem Kliczką zarobił około 2,7 mln złotych, ale na tym etapie kariery nikt by mu tyle nie zapłacił. On sam nie chce potwierdzić, ile dostanie za starcie na PGE Narodowym.

- Czy to jedna z najlepszych wypłat w karierze? Na pewno tak, ale dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają - komentuje.

Nie dziwi więc, że Najmanowi udało się zapełnić kartę walk znanymi nazwiskami. Co ciekawe, 21 kwietnia galę Polsat Boxing Night organizuje Mateusz Borek. Dziennikarz negocjował z niektórymi pięściarzami, ale nie był w stanie konkurować z Narodową Galą Boksu.

ZOBACZ WIDEO Adamek przed Polsat Boxing Night: trener zwariował 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl