Getty Images / Dan Istitene / Na zdjęciu: Fernando Alonso w bolidzie McLarena

McLaren zaskoczy malowaniem? "Będziemy się znacznie wyróżniać"

Natalia Musiał

Wiele wskazuje na to, że McLaren może mocno zmienić dotychczasowe malowanie swojego bolidu. Zespół zapowiada, że nowa konstrukcja ma być imponująca i wyróżniać ich na tle rywali.

O powrocie McLarena do historycznego pomarańczowego malowania samochodu mówiło się już w kontekście minionego sezonu. W tym roku powyższe spekulacje powróciły jak bumerang. I choć sama ekipa jest niechętna, by uchylić choć rąbka tajemnicy, Zak Brown obiecał, że model MCL33 zaskoczy wszystkich kibiców.

- W dalszym ciągu słuchamy głosu fanów. Chcemy, aby nasze malowanie było imponujące. Jest prawie na ukończeniu, ale pewna jego część jest zależna od sponsora - powiedział dyrektor zarządzający.

- Myślę, że może poza Sauberem, którego malowania nie jestem do końca pewien ze względu na ich połączenie z Alfą Romeo, będziemy się znacznie wyróżniać w stawce - dodał.

Wygląd samochodu nie jest znany nawet samym kierowcom. - Nie widziałem jeszcze naszego malowania, ale jeżeli będzie pomarańczowe tak jak w Indy, to będzie idealnie - powiedział Fernando Alonso.

W tym sezonie ekipa z Woking będzie korzystała z jednostek napędowych Renault. Szefostwo zapowiedziało już także pozyskanie nowych sponsorów, których loga z pewnością pojawią się na samochodach. 

McLaren odsłoni swoją najnowszą konstrukcję 23 lutego.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali" 

< Przejdź na wp.pl