Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

F1: Grand Prix Kanady. Robert Kubica chwali nowe zawieszenie. "Robi to, co powinno"

Łukasz Kuczera

- Mamy jedną nową rzecz - powiedział Robert Kubica o poprawkach wprowadzonych przez Williamsa na Grand Prix Kanady. Polak po piątkowym treningu zdradził, że poprawione przednie zawieszenie pracuje jak należy.

Piątek na torze im. Gillesa Villeneuve'a nie był łatwy dla Roberta Kubicy. Polak musiał oddać poranną sesję treningową przed Grand Prix Kanady rezerwowemu kierowcy Williamsa - Nicholasowi Latifiemu. Dlatego miał mniej czasu, by zapoznać się z warunkami panującymi na obiekcie.

- Było dość ślisko. Na tym asfalcie, który jest bardzo gładki, mocno się ślizgamy. Chodzi o to, by tego było jak najmniej. Brakuje nam przyczepności. Pewnie jak każdemu, ale to nie ułatwia nam zadania - powiedział Kubica w rozmowie z Eleven Sports.

Czytaj także: Kubica odbył trening na torze... na rowerze

Przed weekendem sporo mówiło się o poprawkach wprowadzanych przez Williamsa stopniowo do modelu FW42. Chwalił je po porannym treningu m.in. Nicholas Latifi. Kubica zdradził, że prowadzenie samochodu faktycznie uległo poprawie.

- Mamy jedną nową rzecz. Przednie zawieszenie. Czuć różnicę. Może nie jeśli chodzi o osiągi, bo tego nie da się porównać, bo mamy różne tory. Jednak to nowe zawieszenie robi to, co powinno. Trzeba się jednak do niego przyzwyczaić - dodał Kubica.

Czytaj także: Latifi cudem uniknął świszcza na torze

34-latek nie ukrywał jednak, że czas stracony w pierwszym treningu będzie mieć spory wpływ na jego dalszy występ w Grand Prix Kanady. - Drugi trening jeździłem ja i to były moje pierwsze okrążenia na tym torze. Zrobiliśmy to, co trzeba było. Musimy odrobić zadanie pod kątem soboty. Nie będzie łatwo, ale zobaczymy jak to się potoczy - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica! 

< Przejdź na wp.pl