Gdy Robert Kubica podpisywał kontrakt z Williamsem, zdawał sobie sprawę z tego, że część sesji treningowych będzie musiał oddać rezerwowemu kierowcy. Do takiej sytuacji doszło po raz pierwszy w tym sezonie w Kanadzie. Podczas gdy Kubica siedział w garażu, treningowe "kółka" kręcił Nicholas Latifi.
Kubica podszedł do sprawy z przymrużeniem oka, bo zanim rozpoczęły się piątkowe jazdy na torze im. Gillesa Villeneuve'a, odbył trening kolarski na kanadyjskim obiekcie. 34-latek opublikował zdjęcie na rowerze w social mediach podpisując je wymownym "FP1", co należy tłumaczyć jako "pierwszy trening".
Czytaj także: Kubica ze śmiechem podszedł do historii z szampanem
O tym, że Kubica ma słabość do roweru wiadomo od dawna. Kolarstwo zaczęło pełnić ważną rolę w życiu krakowianina po jego wypadku w Ronde di Andora i stanowiło formę rehabilitacji.
Odkąd Kubica powrócił do padoku F1 w roku 2018 regularnie zabiera rower na weekend wyścigowy, a każdą wolną chwilę stara się spędzić na jednośladzie. Nawet przed wylotem do Kanady, kierowca Williamsa odbył z przyjaciółmi trening kolarski (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Czytaj także: Nicholas Latifi cudem ominął świszcza
Robert Kubica też miał dziś swoją pierwszą sesję treningowąpic.twitter.com/HlWW1F7UAC
— Łukasz Kuczera (@Kuczer13) June 7, 2019
ZOBACZ WIDEO: Rajd Dakar przenosi się do Arabii Saudyjskiej. Krzysztof Hołowczyc: Gospodarze nie będą szczędzić grosza