Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

F1: Daniel Ricciardo domaga się konkretnych działań od Renault. "Bez tego nawet nie zbliżymy się do czołówki"

Katarzyna Łapczyńska

Daniel Ricciardo przed sezonem 2019 zdecydował się na transfer do Renault. Australijczyk oczekiwał od nowego pracodawcy lepszego samochodu. - Musimy robić konkretniejsze kroki naprzód, jeśli chcemy być konkurencyjni w 2020 roku - powiedział.

Renault powróciło do Formuły 1 w 2016 roku, mając przygotowany pięcioletni plan, który miał doprowadzić francuskiego producenta do czołówki królowej motorsportu. Sezon 2018 skończył się dla ekipy Cyrila Abiteboula obiecująco. Czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów dawało nadzieję na dalszy awans w kolejnych latach.

Rok 2019 nie jest jednak dla Renault zbyt udany. Mimo sprowadzenia jednego z czołowych kierowców, Daniela Ricciardo, wyniki francuskiego zespołu znacznie się pogorszyły. Australijczyk nie ukrywa swojego rozczarowania. - Nie chcę powiedzieć, że jestem zły czy przybity sytuacją. Spodziewałem się, że możemy mieć problemy - powiedział na łamach "Motorsportu".

Czytaj także: kary dla kierowców Red Bulla w zawieszeniu

- W Kanadzie, szczególnie podczas kwalifikacji, jechaliśmy naprawdę dobrze. Z drugiej strony patrząc na wyścigi takie jak ten w Austrii, można być lekko zdołowanym. Tak naprawdę wciąż walczymy z realiami. Raz jest lepiej, raz gorzej. Musimy się mocno spiąć w drugiej połowie sezonu - wyjaśnił Ricciardo.

Czytaj także: rewelacyjny sezon McLarena. Lando Norris się rozkręca

Były kierowca Red Bull Racing zdaje sobie jednak sprawę, że Renault jest daleko w tyle. - Musimy robić znacznie konkretniejsze postępy, bo pracując tak jak teraz, nie mamy szans na dołączenie do czołówki. Nawet się do niej nie zbliżymy - zakończył Australijczyk.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku
 

< Przejdź na wp.pl