Twitter / Gazzetta_it / Samochód Johnny'ego Carery

Słynny menedżer walczy o życie. Media: kierował pijany Polak

Piotr Bobakowski

Na autostradzie A4 w okolicach Mediolanu doszło do wypadku, w którym ucierpiał Johnny Carera. Jego porsche uderzyło w ciężarówkę na polskich rejestracjach, która jechała pod prąd!

Johnny Carera, menedżer pracujący dla najlepszych kolarzy świata (m.in. triumfatora Tour de France Tadeja Pogacara czy Vincenzo Nibalego), jadąc swoim porsche, zderzył się z ciężarówką na polskich rejestracjach na autostradzie A4 niedaleko Mediolanu. Jak pisze dziennik "La Repubblica", kierowca samochodu ciężarowego prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu.

Szwajcar po zderzeniu z ciężarówką prowadzoną przez Polaka, która zawracała na włoskiej autostradzie (!), trafił do szpitala Niguarda w Mediolanie. Carera przebywa na oddziale intensywnej terapii. Ma obrażenia głowy i kręgosłupa, a także przebite płuco" - czytamy w serwisie internetowym włoskiej gazety.

Do wypadku doszło w noc z piątku na sobotę w miejscowości Agrate Brianza w regionie Lombardia. 56-latek w wyniku uderzenia w pojazd ciężarowy został uwięziony w swoim aucie do przyjazdu służb ratunkowych.

Kierowca ciężarówki również został przewieziony do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń. Lekarze stan Carery oceniają jako bardzo poważny.

- Perforacja lewego płuca jest poważna. Johnny nie może oddychać bez wspomagania aparatury. Znajduje się w śpiączce - przekazał mediom brat menedżera kolarskiego, Alex Carera.

Zobacz:
Kolarstwo. Nowe informacje o Polkach, które miały wypadek. Walka bez przerwy trwa
Kolarstwo. Remco Evenepoel rehabilituje się po makabrycznym wypadku. Pokazał, jak stawia pierwsze kroki

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość
 

< Przejdź na wp.pl