Wygrały ze słabościami i z rywalkami - relacja z meczu MKS Tęcza Leszno - Odra Brzeg

Krzysztof Kaczmarczyk

Problemy to jedna ze specjalności MKS Tęczy Leszno w tym sezonie. Koszykarki tego zespołu walczą jednak z przeciwnościami losu i w każdym meczu zostawiają na parkiecie całe swoje serce. W środowy wieczór przekonały się o tym rywalki z Odry Brzeg, które w leszczyńskiej hali Tęcza nie miały za dużo do powiedzenia.

Przed samym meczem wielkie obawy co do jego rozstrzygnięcia miał Dariusz Raczyński, szkoleniowiec Tęczy. - W porównaniu z pierwszym terminem meczu jesteśmy mocno osłabieni - wspominał przed meczem, mając na myśli ubytki w postaci Djenebou Sissoko oraz Elżbiety Mukosiej. Jak się jednak okazało, obawy nowego asystenta w reprezentacji narodowej były nieuzasadnione. Te koszykarki które pozostały w Lesznie, pokazały, że grać w koszykówkę potrafią...

Kwarta otwierająca mecz była bardzo wyrównana, ale po krótkiej przerwie do ofensywy ruszyły gospodynie. Dobra gra w obronie oraz doskonała skuteczność w rzutach zza linii 6,75 Katarzyny Bednarczyk sprawiły, że zawodniczki Tęczy na przerwę udawały się do szatni z trzynastopunktową zaliczką.

Po przerwie gospodynie szybko chciały wybić chęci powrotu do gry rywalkom i wszystko szło w dobrym kierunku, bo po trójce Markee Freeman było już 55:38. Brzeżanki przed decydującą częścią meczu zdołały jednak odrobić kilka oczek i na ostatnie dziesięć minut wychodziły z nadzieją na emocjonującą końcówkę. Nic takiego jednak miejsca nie miało, bo po serii leszczynianek 9:0 ich przewaga osiągnęła rekordowy pułap 20 punktów, a to oznaczało, że podopieczne Raczyńskiego będą mogły cieszyć się z drugiej wygranej w sezonie nad Odrą Brzeg.

Tęcza wygrała, gdyż miała bardziej zbilansowany zespół. Sześć koszykarek zapisało na swoim koncie 8 i więcej punktów. Zza łuku jak natchniona trafiała Bednarczyk, udanie do drużyny powróciła filigranowa Freeman, a dodając do tego agresywną i zespołową obronę udało się osiągnąć bardzo cenny triumf.

- Stworzyłyśmy zespół, który dobrze współpracował ze sobą zarówno w obronie, jak i ataku. Właśnie to przyniosło nam zwycięstwo w tym spotkaniu - skomentowała mecz Małgorzata Chomicka, rozgrywająca Tęczy, autorka 8 punktów, 4 zbiórek i 3 asyst. - Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa, bo jest ono dla nas niezwykle ważne.

W ekipie Odry do walki o zwycięstwo zabrakło przede wszystkim skuteczności Marty Żyłczyńskiej oraz Justyny Daniel. Pierwsza trafiła tylko jeden z siedmiu oddanych rzutów z gry, a druga dwa z dziewięciu.

MKS Tęcza Leszno - Odra Brzeg 75:57 (22:21, 23:11, 16:18, 14:7)

MKS Tęcza: Katarzyna Bednarczyk 15, Ewelina Gala 15, Markee Freeman 15, Justyna Grabowska 9, Małgorzata Chomicka 8, Anna Kuncewicz 8, Dominika Urbaniak 5, Dagmara Moszak 0.

Odra: Inna Kochubei 18, Ebony Ellis 15, Jessica Starling 10, Justyna Daniel 6, Ewelina Buszta 6, Marta Żyłczyńska 2, Natalia Małaszewska 0, Aneta Bolek 0, Jagoda Oses 0, Żaneta Kędra 0.

< Przejdź na wp.pl