Przejście do Ostendy świetną decyzją - rozmowa z Mateuszem Ponitką, graczem Telenetu Ostenda

Mateusz Ponitka w rozmowie z naszym portalem przyznaje, że nie żałuje transferu do ligi belgijskiej. - To była bardzo dobra decyzja - zaznacza reprezentant Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Karol Wasiek: Jak ocenisz swój pierwszy rok za granicą?

Mateusz Ponitka: Trzeba sobie powiedzieć, że to był naprawdę dobry rok. Zdobyliśmy mistrzostwo Belgii, a w dodatku bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w Pucharze Europy. Mieliśmy trochę pecha, że trafiliśmy na Walencję oraz Uniks, bo zaszlibyśmy jeszcze dalej w tych rozgrywkach. Jestem jak najbardziej zadowolony.

Czyli nie żałujesz swojej decyzji?

- To była bardzo dobra decyzja. Niczego nie żałuję. Trafiłem do bardzo dobrze zorganizowanego klubu, w którym wszystko jest odpowiednio prowadzone. W dodatku jest świetny szkoleniowiec.

[ad=rectangle]

Jak oceniasz ligę belgijską?

- Trzeba sobie powiedzieć, że to bardzo wyrównana liga, w której jest wiele dobrych zespołów. Musieliśmy się sporo napracować, żeby zdobyć mistrzostwo. Jestem zadowolony, że trafiłem do tej ligi.

Zostałeś w Ostendzie na kolejny sezon?

- Tak, na pewno!

Eliminacje do Euroligi są właśnie w Ostendzie, co pokazuje, że klub rozwija się z każdym rokiem...

- To prawda. Klub bardzo starał się o organizację tego turnieju i ostatecznie te eliminacje odbędą się u nas. To mnie bardzo cieszy, że gram w tak dobrze zorganizowanym klubie, który z każdym rokiem się rozwija.

Na koniec chciałbym cię zapytać o wycofanie się z draftu. Możesz zdradzić, dlaczego podjąłeś taki krok?

- Razem z moimi agentami ustaliliśmy, że ten rok poświęcimy na sprawdzenie wartości mojej osoby.

I jak to wypadło?

- Nie jest tak źle. Kilka klubów chciało, żebym przyjechał na testy. Przyjazd na treningi nie miał jednak sensu, bo trenowałbym zaledwie trzy dni. Nasze plany pokrzyżował nieco finał ligi belgijskiej. Myśleliśmy, że rywalizacja zakończy się szybciej. Ostatecznie jednak do wyłonienia zwycięzcy potrzebnych było aż pięć spotkań.

Nie chciałeś jechać nawet na trzy dni?

- Nie, ponieważ jest to źle odbierane przez kluby, że jedziesz na trzy dni i się od razu wycofujesz. Podjęliśmy decyzję, żebym nieco odpoczął i udał się na wakacje, tak aby zregenerować własne ciało.

Źródło artykułu: