Rosa rozpocznie przygotowania w połowie sierpnia

Piotr Dobrowolski

W połowie sierpnia koszykarze czwartej drużyny minionego sezonu Tauron Basket Ligi rozpoczną przygotowania do kolejnych rozgrywek. Wzorem lat ubiegłych, będą trenować w Radomiu.

Wcześnie, bo już 17 sierpnia, przygotowania do sezonu 2015/2016 Tauron Basket Ligi rozpoczną koszykarze Rosy. Tak jak i w zeszłym roku, na początku przygotowań nieobecny będzie, przebywający od minionego poniedziałku na zgrupowaniu reprezentacji Polski, Wojciech Kamiński. Zastępować go będzie nowy asystent, Piotr Kardaś. - Nie ma obaw co do tego, czy Piotrek sobie poradzi. Przecież współpracował nie tak dawno z trenerem Kamińskim jako zawodnik. Doskonale zna więc system jego pracy. Ponadto będzie mógł sprawdzić się po raz pierwszy w tak poważnej roli - podkreśla Michał Wolczyk.

W połowie sierpnia na pierwszych zajęciach stawią się niemal wszyscy zawodnicy, poza powołanym do kadry Michałem Sokołowskim oraz Toreyem Thomasem. - Amerykanin dołączy do nas tydzień później ze względu na sprawy rodzinne. Wiedzieliśmy o tym jednak już dużo wcześniej, przy podpisywaniu kontraktu - uspokaja rzecznik prasowy radomskiego klubu.

Ćwiczenia rozpoczną się oczywiście od specjalistycznych badań medycznych. Odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne Mariusz Michalski, wybrany jakiś czas temu najlepszym trenerem personalnym 2015 roku w Polsce, przeprowadzi niezbędne testy funkcjonalne oraz oceni sprawność zawodników po wakacyjnej przerwie, aby ułożyć optymalne i indywidualne programy treningowe na siłownię.

Pod wodzą Piotra Kardasia koszykarze Rosy rozpoczną przygotowania do nowego sezonu
 W początkowym etapie przygotowań drużyna będzie pracować nad siłą, motoryką i wydolnością. - Plan treningowy jest już dokładnie rozpisany, pozostaje jedynie rzetelnie realizować jego poszczególne etapy. W naszej kadrze jest kilku trzydziestolatków, dlatego program został ułożony tak, by nie wchodzić w maksymalne obciążenia już na samym początku. Rozpoczynamy wcześniej niż inne zespoły, ale nie będziemy pracować na najwyższych obrotach już od pierwszego dnia - zaznacza Kamiński. - Od trzeciego tygodnia będziemy wprowadzać stopniowo elementy taktyki - dodaje opiekun.

W miarę możliwości "Kamyk" będzie chciał kilka razy odwiedzić podopiecznych. - Jeśli moje reprezentacyjne obowiązki na to pozwolą, będę pojawiał się czasami w Radomiu. Jeśli nie będzie takiej możliwości, będę w stałym kontakcie ze sztabem szkoleniowym i będziemy korygować plany treningowe czy turniejowe - podaje alternatywę. - Moje reprezentacyjne obowiązki nie są dla nikogo z nas ani nowością, ani utrudnieniem - kończy.

< Przejdź na wp.pl