Rozpędzony GKS pewnie pokonał wrocławski WKS

Krzysztof Kaczmarczyk

GKS Tychy nie zwalnia tempa. Po niemrawym początku sezonu tyszanie w 5. kolejce pewnie ograli WKS Śląsk Wrocław odnosząc tym samym trzecie kolejne zwycięstwo na pierwszoligowych parkietach.

Ekipa ze Śląska rozegrała bardzo dobre zawody na tle szarpanej gry wrocławian, wśród których niemal wszystko tego dnia zależało od Norberta Kulona. Ten szarpał jak mógł, ale to właśnie w momencie, w których usiadł na ławce rezerwowych, GKS zbudował swoją przewagę.

Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej kontrolę na parkiecie przejęli gospodarze. Przewaga tyszan rosła z minuty na minutę, a największa w tym zasługa celnych rzutów zza linii 6,75. Trafiali Piotr Hałas, Karol Szpyrka czy Tomasz Bzdyra i nawet kontuzja tego ostatniego nie była w stanie zatrzymać rozpędzonych zawodników GKS.

Po przerwie nie dało się wyczuć rozprężenia w tyskim obozie. Nadal za trzy punkty trafiał Hałas, a do gry wrócił Bzdyra. Tyszanie na trzypunktowe rzuty mogli liczyć w każdym trudnym dla siebie momencie. Gdy przyjezdni zdobyli 7 punktów z rzędu zmniejszając w końcówce trzeciej kwarty straty do wyniku 59:48, zza łuku trafili Marceli Dziemba i Wojciech Barycz. Wydaje się, że to właśnie te dwa rzuty ostatecznie "zabiły" mecz i podcięły skrzydła przyjezdnym.

W ostatniej części podopiecznym Tomasza Jagiełki nic już nie mogło się stać, a trzecia kolejna wygrana stałą się faktem.

21 punktów - w tym cztery "trójki" - zapisał na swoim koncie Hałas. Łącznie koszykarze GKS wykorzystali 11 rzutów zza łuku. - Szkoda słabszego początku sezonu i przede wszystkim porażki w Poznaniu. Pierwsza wygrana dała nam impuls i widać, że złapaliśmy dobry rytm - mówił po meczu Dziemba.

GKS Tychy - WKS Śląsk Wrocław 90:70 (22:22, 23:14, 22:16, 23:18)

GKS: Hałas 21, Bzdyra 15, Deja 13, Markowicz 10, Barycz 7, Basiński 7, Piechowicz 6, Szpyrka 6, Dziemba 5, Fenrych 0, Olczak 0.

Śląsk
: Hajnsz 14, Norbert Kulon 13, Maksym Kulon 11, Czyżnielewski 10, Musiał 8, Wysocki 5, Janicki 4, Krakowczyk 2, Sanny 2, Gworek 1, Jakubiak 0, Pruefer 0.

Tabela Terminarz

< Przejdź na wp.pl