Beniaminek w końcu wygrywa we własnej hali! AZS AWF Mickiewicz lepszy od GTK

Krzysztof Kaczmarczyk

Do 10. kolejki na pierwszoligowych parkietach na wygraną we własnej hali musieli czekać wszyscy związani z ekipą beniaminka tych rozgrywek, czyli AZS AWF Mickiewicz-Romus Katowice.

Sześć meczów kibice i zawodnicy beniaminka z Katowic musieli czekać na pierwszy triumf we własnej hali. W sobotnim starciu derbowym z GTK Gliwice o sukces drżeli jednak do ostatniej syreny.

Na hali katowickiego AWF walka była niesamowita, a wynik krążył wokół remisu do początku trzeciej kwarty. Wtedy to dobry fragment zaliczyli przyjezdni, a po celnym rzucie zza łuku Piotra Pluty GTK prowadziło nawet 48:38. Taki stan nie trwał jednak długo. Patryk Gospodarek zdobył 10 punktów, a na decydującą część meczu drużyny wychodziły przy remisie.

W niej drużyny wymieniały się ciosami niczym na ringu bokserskim, jednak w końcówce szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Najpierw z linii rzutów wolnych nie pomylił się Mariusz Piotrkowski, rzut na dogrywkę przestrzelił Pluta i z wygranej cieszyć mogli się katowiczanie.

Wygrana katowiczanom nie zapewniła poprawienia miejsca w ligowej tabeli, gdyż śląski team nadal jest ostatni. Humory mogą być natomiast odrobinę lepsze, bo Akademicy są w bezpośrednim kontakcie z przedostatnim Śląskiem Wrocław.

AZS AWF Mickiewicz - ROMUS Katowice - GTK Gliwice 73:70 (19:21, 15:12, 22:25, 17:12)

AZS AWF Mickiewicz: Gospodarek 12, Nowak 11, Szczypka 11, Migała 10, Leszczyński 9, Grzegorzewski 7, Piotrkowski 7, Kujon 4, Kurdubski 2, Kozak 0.

GTK: Fraś 17 (10zb), Pabian 16, Wróbel 12, Pluta 11, Podulka 7, Bodych 4, Radwański 3, Konsek 0.

Tabela Terminarz

< Przejdź na wp.pl