WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Łukasz Koszarek w meczu z Besiktasem Stambuł

Mecz o życie dla Stelmetu Enei BC. Koszarek: Ostatnio każdy mecz w Europie wiąże się z takim ryzykiem

Dawid Borek

Wtorkowy pojedynek Stelmetu Enei BC z Nanterre 92 to dla zielonogórzan bez wątpienia jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie. - To mecz "o być albo nie być - mówi Łukasz Koszarek.

Podopieczni Andreja Urlepa muszą wygrać wtorkowe starcie z Nanterre 92, by zrobić ogromny krok w kierunku awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Zadanie to nie będzie łatwe, gdyż Francuzi w tym sezonie Basketball Champions League wygrali 8 z 12 spotkań i zajmują trzecie miejsce w grupie. Porażka biało-zielonych oznaczałaby z kolei znaczne oddalenie się od wymarzonej promocji do drugiej rundy zmagań.

- Staramy się o tym nie myśleć. W sumie ostatnio każdy mecz w Europie wiąże się z takim ryzykiem, że porażka przekreśla nasze szanse. Ostatnimi zwycięstwami nieznacznie poprawiliśmy naszą pozycję w tabeli, ale dalej potrzebujemy wygranych. Zapraszamy wszystkich na wtorkowy mecz "o być albo nie być". To ostatni mecz grupowy w Zielonej Górze, więc fajnie byłoby zakończyć go triumfem - przyznał Łukasz Koszarek.

W pierwszym spotkaniu z Nanterre 92 w tym sezonie, Stelmet Enea BC Zielona Góra przegrał we Francji 82:95. Mistrzowie Polski na pewno wyciągnęli z tej porażki odpowiednie wnioski. - Bardzo będziemy musieli uważać na ich strzelców, którzy rzucają za trzy punkty. Pamiętam mecz we Francji, który zaczęli czterema czy nawet pięcioma "trójkami" i to ustawiło całe spotkanie. Teraz na pewno będziemy o wiele bardziej czujni. Poza tym mamy dużo szerszy skład, więc mam nadzieję, że to również pomoże - dodał rozgrywający.

Początek starcia Stelmetu Enei BC Zielona Góra z Nanterre 92 zaplanowano na godzinę 18:30.

ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: To sygnał dla związków sportowych 

< Przejdź na wp.pl