Koszykówka. Skandal na ME U-18. Turcy czują się okradzeni
- Wasi sędziowie ukradli mojej drużynie złoto! - grzmi w kierunku FIBA Hedo Turkoglu, prezydent tureckiej federacji koszykarskiej. Były zawodnik NBA jest wściekły po finale mistrzostw Europy U-18.
W nim reprezentacja Turcji rywalizowała z Hiszpanią, ulegając 53:57. Z tym, że wynik mógł być inny, gdyby sędziowie nie popełnili błędu kilka sekund przed końcowym gwizdkiem.
Chodzi o sytuację, która wydarzyła się w okolicach połowy boiska. Przy stanie 55:53 na korzyść drużyny hiszpańskiej jej reprezentant - Jaci Garcia - po nacisku Omercana Ilyasoglu wrócił z piłką na swoją połowę. Sędziowie nie zagwizdali jednak błędu, gdyż uznali, że to Turek wybił piłkę z rąk rywala.
Gdyby jednak orzekli inaczej i przyznali piłkę zespołowi tureckiemu (telewizyjne powtórki wykazały, że to byłaby prawidłowa decyzja), ten miałby szansę na doprowadzenie do remisu, a może i nawet prześcignięcia Hiszpanów.
ZOBACZ WIDEO Memoriał Wagnera. Paweł Zatorski: Z podniesioną głową możemy jechać do Gdańska
Wyjaśnijmy, że zgodnie z przepisami gry w koszykówkę zawodnik nie może wrócić z piłką na własną połowę (a tak właśnie było w opisywanym przypadku). Jeśli tak się stanie, piłkę dostaje drużyna przeciwna.
Zobacz tę sytuację:
Tymczasem po ewidentnym faulu Ilyasoglu na Garcii i jego dwóch celnych rzutach osobistych Hiszpanie nie wypuścili już zwycięstwa z rąk, zdobywając mistrzostwo Europy U-18. Zdaniem Hedo Turkoglu - prezesa tureckiej federacji - niezasłużenie.
Wstyd FIFA, wielki wstyd. Wasi sędziowie zabrali mojej drużynie złoty medal. To niewybaczalne, to żenujące" - napisał na Twitterze były zawodnik m.in. Sacramento Kings i Orlando Magic.
Zobacz także:
Najsłabsza kadra USA w XXI wieku. Mundial w Chinach bez wielkich gwiazd
NBA. Dallas Mavericks bez legendy. Houston Rockets chcą finału