Getty Images / Zhong Zhi / Na zdjęciu: Taurean Prince

NBA. Jedni zwalniają, drudzy przedłużają. Duży ruch przed startem rozgrywek

Jakub Artych

W nocy z wtorku na środę startuje długo wyczekiwany sezon NBA. Kluby nie próżnują tylko podejmują ważne decyzje odnośnie przyszłości zespołów.

Pełne ręce roboty ma dziennikarz Adrian Wojnarowski, który jest świetnie zorientowany w realiach NBA. Amerykanin z "ESPN" poinformował, że Utah Jazz porozumieli się z Joe Inglesem ws. przedłużenia kontraktu. Australijczyk od trzech sezonów jest kluczową postacią Jazz i w nagrodę za dodatkowy rok dostanie 14 milionów dolarów.

Tylu powodów do optymizmu nie ma weteran Joe Johnson, który bezskutecznie próbował dostać się do NBA. 38-latek otrzymał kontrakt od Detroit Pistons, jednak nie była to umowa gwarantowana. Co ciekawe, Johnson spędził w Pistons miesiąc i przez ten czas zarobił ponad 200 tysięcy dolarów.

Zobacz także: Bahamczyk przyszłością Sacramento Kings

Wracamy do lepszych informacji dla koszykarzy. Jednym z nich jest Taurean Prince.  Latem zamienił Atlantę Hawks na Brooklyn Nets, którzy w przyszłym sezonie będą mieć wielkie aspiracje. 25-latek z Teksasu przedłużył umowę o kolejne dwa sezony i w tym czasie zarobi 29 mln dolarów.

Ostatnim graczem, który doszedł do porozumienia ze swoim klubem jest Dejounte Murray. Jak informuje Shams Charania z "The Athletic", rozgrywający przedłużył kontrakt z San Antonio Spurs na 4 lata, który wejdzie w życie od sezonu 2020/21. Przez 48 miesięcy zarobi łącznie 64 mln dolarów.

Zobacz także: Koniec dynastii Golden State Warriors. Czas mierzyć siły na zamiary

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"
 

< Przejdź na wp.pl