WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Jakub Parzeński

EBL. Kilka klubów o niego pytało. Jakub Parzeński zagra w Kingu Szczecin!

Karol Wasiek

Jakub Parzeński wraca do gry po rocznej dyskwalifikacji. Polski środkowy miał kilka konkretnych propozycji na stole, ostatecznie wybrał ofertę Kinga Szczecin, który buduje ciekawy skład na sezon 2020/2021.

28-letniego środkowego - według informacji WP SportoweFakty - w swoich szeregach widzieli przedstawiciele m.in. PGE Spójni Stargard, HydroTrucka Radom, Legii Warszawa czy Polpharmy Starogard Gdański.

Koszykarz wybrał propozycję Kinga Szczecin. Podpisał umowę ze szczecińskim klubem na sezon 2020/2021.

- Zdecydowałem się podpisać kontrakt z Kingiem Szczecin, bo to klub, który w każdym roku ma wysokie aspiracje. Zawsze walczy o najwyższe cele w lidze. Dzieje się to z lepszym lub gorszym skutkiem, ale Wilki Morskie zawsze są w czubie tabeli. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie - mówi 28-letni Parzeński.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Mistrz olimpijski jest strażakiem. Zbigniew Bródka opowiedział o pracy w czasach zarazy 
- Kuba to gracz o ogromnym potencjale. Bardzo mobilny i ze sporym atletyzmem. Dobrze kończy akcje blisko obręczy, ale potrafi też zagrać tyłem do kosza i zaskoczyć rzutem z dystansu. Wiem że bardzo mocno trenuje i jest w tej chwili w dobrej formie fizycznej - komentuje trener Łukasz Biela.

Parzeński wraca do gry po rocznej dyskwalifikacji od dnia wykrycia w jego organizmie klenbuterolu. Panel Dyscyplinarny I instancji przy POLADA uznał, że przyjął niedozwolone środki w sposób nieświadomy. Koszykarz ma zielone światło do powrotu na boisko.

Koszykarz w HydroTrucku Radom zdołał w sezonie 2018/2019 rozegrać 11 meczów i były to występy bardzo udane. Na swoim koncie notował średnio 12,1 punktu (57 procent skuteczności rzutów z gry) i 7,4 zbiórki.

Zobacz także:
EBL. Polska pionierem w Europie, ale czy to dobrze? Mam spore wątpliwości (komentarz)
EBL. Grzegorz Surmacz odpowiada: Klub oskarża mnie o brak profesjonalizmu, a sam wyrzucił mnie po poważnej kontuzji
EBL. Igor Milicić: Brak empatii zamiast pokory (wywiad)

< Przejdź na wp.pl