AFP / Na zdjęciu: Stephen Curry

Stephen Curry znów to zrobił. Trafił niesamowity rzut

Patryk Pankowiak

Stephen Curry poprowadził w poniedziałek swoich Golden State Warriors do następnego efektownego zwycięstwa. Trafił też świetny rzut z połowy boiska.

Gwiazdor Golden State Warriors rzucił 31 punktów. Drużyna z San Francisco pokonała Orlando Magic 126:95 i odniosła trzynaste u siebie, a dwudzieste zwycięstwo w sezonie zasadniczym 2021/2022 ligi NBA

Stephen Curry w poniedziałkowym spotkaniu spędził na parkiecie 31 minut i wykorzystał w tym czasie 7 na 13 oddanych oddanych prób za trzy. Znów trafił z połowy boiska! 

33-latek umieścił piłkę w koszu, oddając rzut z ponad 11 metrów na koniec pierwszej kwarty.


ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
 

- To Stephen Curry, więc wszystko jest możliwe - tłumaczył w rozmowie z dziennikarzami Steve Kerr. - Trafił rzut z połowy w dwóch meczach z rzędu - uśmiechnął się trener Warriors, nawiązując do trafienia swojego lidera podczas starcia z San Antonio Spurs.

- Jest najlepszym strzelcem wszech czasów - mówił o Currym Nemanja Bjelica. - Jestem szczęśliwy, że mogę oglądać jego popisy osobiście. Jest niesamowity - dodawał Serb, dla którego to pierwszy sezon w barwach Warriors.

Czytaj także: Kibice krzyczą na niego "włocławski harpagan". Nam mówi, dlaczego wybrał Anwil [WYWIAD]
Gwiazdor NBA miał koronawirusa. Mówi o trudnym powrocie

< Przejdź na wp.pl