Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Philip De Fries

"Czeka mnie słodka zemsta". Mistrz KSW czeka na tę walkę

Waldemar Ossowski

25 lutego w czeskim Libercu odbędzie się gala KSW 79. W walce wieczoru Phil De Fries stanie do kolejnej obrony tytułu mistrza wagi ciężkiej, mierząc się w rewanżu z Toddem Duffeem.

Do pierwszej walki Amerykanina z Anglikiem doszło w grudniu 2012 roku, kiedy obaj byli zawodnikami UFC. Wówczas Todd Duffee znokautował obecnego mistrza KSW w pierwszej rundzie. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło. 

- Gdy dowiedziałem się, że będę walczył z Toddem, ucieszyłem się, że czeka mnie słodka zemsta. Poprzednim razem nie pokonał mnie dlatego, że był lepszy, tylko ponieważ ja sam byłem w rozsypce i czułem strach. Nigdy nie obejrzałem naszej pierwszej walki. Czułem zbyt duży wstyd. To było coś okropnego. W tamtym momencie byłem w najgorszej formie psychicznej. Koszmar. Cierpiałem na depresję - powiedział Philip De Fries w oficjalnej zapowiedzi pojedynku.  

De Fries w KSW spisuje się znakomicie. Anglik jest niepokonany w szeregach polskiej organizacji i już siedem razy obronił mistrzowski pas kategorii ciężkiej. W starciu rewanżowym z Duffeem jest zdecydowanym faworytem. 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow starł się z szefem KSW. Po chwili było 2 na 1 
- Todd Duffe w kilku słowach? Głupkowaty gość z kucykiem. Moim zdaniem on nie jest taki dobry. Uważam, że jestem dużo lepszy od niego. Brakuje mu kardio. Potrafi walczyć tylko przez jedną rundę. Później walka już nie pójdzie po jego myśli - dodał aktualny mistrz. 

Galę KSW 79 w Libercu będzie można oglądać w Polsce, Wielkiej Brytanii, Holandii, krajach Nordyckich i Bałtyckich wyłącznie w Viaplay. Wszędzie indziej na KSWTV.com. Początek o 19.00. Szczegółowa relacja na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

< Przejdź na wp.pl