Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Damian Janikowski

Janikowski powalczy z Chalidowem i Materlą? Sam zawodnik zabrał głos

Szymon Łożyński

Z wielkim rozmachem do KSW wszedł Damian Janikowski. Medalista igrzysk olimpijskich w zapasach wygrał już trzy walki i coraz głośniej mówi się o jego ewentualnych pojedynkach z Mamedem Chalidowem czy Michałem Materlą. Co na to sam zainteresowany?

- Wygrałem trzy walki z rywalami, którzy zaliczają się do czołówki. Mamed i Michał biją się w klatce od 20 lat, a ja trenuję dopiero rok więc umiejętnościami na pewno mnie przewyższają, ale jak byłoby w walce? Tego nie wiadomo - stwierdził Damian Janikowski w rozmowie z Andrzejem Kostyrą dla Super Expressu. 

Na razie brązowy medalista igrzysk stoczył trzy zwycięskie dla siebie walki. Jego umowa z federacją KSW zakładała cztery pojedynki. Po takim piorunującym początku trudno wyobrazić sobie, by 28-latek nie podpisał nowego kontraktu. 

Rozmowy jeszcze nie ruszyły - przyznał jednak Janikowski i dodał: - Jestem cierpliwy, bo wiem że teraz włodarze KSW mają dużo pracy przed czerwcową galą w Ergo Arenie. Jak znajdą czas to się spotkamy, omówimy plan i będzie też dyskusja o pieniądzach. Na razie jednak się nie narzucam.

W ostatniej swojej walce (podczas KSW43) wrocławianin potrzebował zaledwie 18 sekund, by pokonać Yannicka Bahatiego. Swój triumf Janikowski okupił jednak złamaniem kości śródręcza. Rękę polskiego zawodnika włożono w gips. - Będę go nosił trzy tygodnie. Później ręka ma być jak nowa - podkreślił wicemistrz świata i Europy w zapasach.

ZOBACZ WIDEO Wygrał walkę i... oświadczył się swojej dziewczynie podczas gali MMA 

< Przejdź na wp.pl