Getty Images / Christian Petersen/Zuffa LLC/Zuffa LLC / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

UFC 239: Błachowicz - Rockhold. Polak brutalnie znokautował Amerykanina!

Waldemar Ossowski

Jan Błachowicz znokautował Luke'a Rockholda w 2. rundzie na gali UFC 239 w Las Vegas. Polak sprawił dużą niespodziankę, pokonując byłego mistrza wagi średniej. "Cieszyński Książę" zadeklarował gotowość walki o pas mistrzowski w kategorii półciężkiej.

Rockhold agresywnie rozpoczął pojedynek w stójce. Kilka mocnych kopnięć, zepchnięcie Polaka pod siatkę i próba obalenia. Były mistrz KSW dobrze bronił się przed sprowadzeniem walki do parteru i rozerwał klincz, zainicjowany przez Amerykanina. W stójce było widać przewagę Luke'a Rockholda, ale w ostatnich sekundach to Polak piekielnie mocnym kopnięciem zachwiał rywalem, po czym jego rywal na miękkich nogach udał się do narożnika. 

Początek drugiej odsłony pojedynku to kopia z pierwszych minut premierowej rundy. Rockhold chciał obalić Polaka, ale podopieczny trenera Roberta Jocza na to nie pozwolił, przeniósł starcie na środek oktagonu i wystrzelił lewym sierpowym, nokautując Amerykanina! Publiczności w hali w Las Vegas oszalała! 

Zobacz także: Światowe organizacje kuszą Marcina Różalskiego

Przemówiła moc pięści

Zawodnik Berkut WCA Fight Team przed pojedynkiem w Las Vegas był niedoceniany przez Amerykanina. Rockhold lekceważąco wypowiadał się o swoim przeciwniku, zapowiadając łatwe zwycięstwo. Błachowicz do gier słownych Amerykanina odnosił się ze spokojem i zapowiadał, że za wszystkie przechwałki jego rywal odpowie w bezpośredniej walce.

Były mistrz Strikeforce boleśnie odczuł, że Polak nieprzypadkowo od początku swojej przygody w UFC znajduje się w czołówce swojej dywizji. Debiut zawodnika American Kickboxing Academy w wyższej kategorii wagowej okazał się brutalny.

Wielka wygrana, wielkie możliwości 

Po wygranej z byłym mistrzem UFC w wadze średniej Polak zapowiedział gotowość do walki o pas w kategorii półciężkiej. Dla Jana Błachowicza była to siódma wygrana w amerykańskiej organizacji i powrót na ścieżkę zwycięstw po porażce z Thiago Santosem w Pradze.

Zobacz także: KSW blisko współpracy z PFL

Przed starciem z 34-letnim Kalifornijczykiem Polak był sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu swojej kategorii. Efektowna wygrana oznaczać będzie powrót do czołowej "5", a może nawet TOP 3 zestawienia, w którym Polak znajdował się już w 2018 roku. 

Legendarna polska siła 

Jan Błachowicz w wywiadzie po walce podziękował polskim fanom za wsparcie. Dla 36-latka był to drugi nokaut w UFC i dopiero szósty w całej zawodowej karierze. Łącznie cieszynianin może pochwalić się 62 procentami zwycięstw przed czasem. 

Wcześniej o sile ciosów byłego mistrza KSW przekonali się m.in. Ilir Latifi czy Julio Cezar de Lima. 

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #34: menadżer o możliwym powrocie Marcina Różalskiego

 

< Przejdź na wp.pl