Alpejski PŚ. Długo wyczekiwane zwycięstwo Lary Gut-Behrami. Szwajcarski dublet w zjeździe

Brutalna prawda o polskim narciarstwie alpejskim. "Nie mamy gdzie jeździć na nartach"

Piątkowy (21 lutego) zjazd alpejskiego Pucharu Świata rozegrano w zamian za odwołane kilka tygodni wcześniej zmagania na olimpijskiej trasie w Rosa Chutor. Rywalizacja w Crans-Montana padła łupem Lary Gut-Behrami. Wielokrotna w przeszłości medalistka mistrzostw świata fenomenalnie poradziła sobie z trudną trasą zjazdu, odnosząc pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata od 21 stycznia 2018 roku. 29-latka stawała już na podium obecnej zimy, zajmując trzecią pozycję w Bansku.

Drugie miejsce zajęła jej rodaczka Corinne Suter. Szwajcarka znakomicie sobie radzi w tym sezonie, po raz piąty plasując się w czołowej trójce. Suter umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji zjazdu. Podium uzupełniła Austriaczka Stephanie Venier. Na starcie zabrakło reprezentantek Polski

Liderką Pucharu Świata pozostała Mikaela Shiffrin. Amerykanka od dłuższego czasu nie startuje w zawodach, z powodu żałoby po nagłej śmierci swojego ojca.

W sobotę (22 lutego) zawodniczki ponownie rywalizować będą w zjeździe. Początek zaplanowano na 10:30.

Wyniki zjazdu kobiet w Crans Montana

Klasyfikacja zjazdu kobiet

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata

Czytaj także:
- MŚ w biathlonie. Monika Hojnisz-Staręga: Po biegu mnie nosiło. Dawno nie miałam do siebie takiego żalu (wywiad)
- Alpinizm. Elisabeth Revol: Przez pół roku po tragedii na Nanga Parbat miałam koszmary

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot o problemach Macieja Kota. "Coś złego się dzieje w sferze mentalnej. Musi wyluzować"