Twitter / Na zdjęciu: tak fani wchodzą na finał LM

Skandaliczne sceny przed finałem LM. To się w głowie nie mieści!

Krzysztof Kaczmarczyk

Fatalna organizacja finału Ligi Mistrzów w Paryżu! Ze względów bezpieczeństwa początek meczu Liverpool FC - Real Madryt został opóźniony, a pod stadionem w Paryżu dzieją się dantejskie sceny!

Organizatorzy nie zapanowali nad tym, co działo się pod stadionem Stade de France! Ten finał Ligi Mistrzów na pewno na długo pozostanie w pamięci wszystkich.

Kosmiczne kolejki do wejścia na stadion. Jednych wpuszczano, innych nie. Niektórzy forsowali płoty i próbowali wedrzeć się bez wejściówek!

Wobec napierających kibiców zaczęto używać gazu łzawiącego, którym oberwali nawet dziennikarze czy dzieci. Z pewnością nie tak powinno wyglądać święto piłki nożnej.

Fani oczywiście też mają swoje za uszami, bo ci, którzy nie mieli wejściówek, próbowali na swój sposób wejść na stadion. Niektórzy dokładnie tak, jak na załączonym poniżej filmiku, próbowali "wskoczyć" na mecz.

"Trochę chaosu przy wejściu na stadion. Zbyt dużo fanów kieruje się do tego samego wejścia" - relacjonują dziennikarze.

Co ciekawe UEFA podała, że początek meczu został przełożony na 21:36 z powodu faktu, że fani Liverpool FC pojawili się za późno pod stadionem. Informacja została wygwizdana przez kibiców "The Reds", którzy byli już na trybunach.

"Kibice stali w kolejce od ponad dwóch godzin. Istnieją niezliczone relacje świadków tego, jak ten wieczór jest okropnie zrezygnowany" - pisze w odpowiedzi Melissa Reddy ze Sky Sport.

Problemy z wejściem na stadion to jednak nie jedyny problem. O innym doniósł Sergio Santos, który jak sam przyznał, był na wielu finałach Ligi Mistrzów, Pucharu Europy czy mistrzostw świata.

"Tego, co dzieje się na Stade de France, nigdy wcześniej nie widziałem. Wokół stadionu krążą grupy Francuzów, które atakują i okradają kibiców. Nie mówię o plotkach, sam to widziałem" - pisze.

Dodajmy, że kryzysu nie udało się opanować nawet po rozpoczęciu meczu, który przypomnijmy i tak rozpoczął się 36 minut później, niż planowano!

"Finał już się rozpoczął i tysiące kibiców Liverpoolu z biletami wciąż czeka" - informuje Carrusel Deportivo. Na fanów czeka legenda "The Reds" Robbie Fowler.

Zobacz także:
Mbappe wyzywany przez kibiców Realu. Nieprzyjemne sceny w Paryżu
"Niepożądany incydent". Ukrainiec nie dał się sprowokować

ZOBACZ WIDEO: Ponad 2 mln wyświetleń. Cały świat pod wrażeniem "Lewego"
 

< Przejdź na wp.pl