WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Bartosz Salamon

Lider defensywy Lecha Poznań zabrał głos ws. kontuzji. Prognoza nie jest optymistyczna

Sebastian Szczytkowski

Mijają tygodnie, a trener John van den Brom nie może liczyć na doświadczonego obrońcę Bartosza Salamona. Piłkarz Lecha Poznań przekazał kibicom przypuszczalny termin powrotu do zajęć z resztą zespołu.

Za Lechem Poznań eliminacje europejskich pucharów, a przed zimową przerwą w rozgrywkach czekają go mecze w grupie Ligi Konferencji Europy, w PKO Ekstraklasie, a także w Fortuna Pucharze Polski. Nie pomaga w nich Bartosz Salamon, a jego przerwa od gry, spowodowana kontuzją, przeciąga się.

Salamon zagrał po raz ostatni w marcu, w zremisowanym 1:1 meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Wcześniej obrońca grał regularnie w mistrzowskim sezonie Lecha Poznań, okazał się jego realnym wzmocnieniem. Dlatego kibice Kolejorza są żywo zainteresowani, kiedy możliwy będzie powrót Salamona do gry.

"Wielu kibiców pyta mnie o datę mojego powrotu: od kilku tygodni nie ma progresu, niestety dalej czuję ból, który nie pozwala mi normalnie trenować. Teraz jestem na konsultacji i treningach. We Włoszech usłyszałem, że jeszcze kontuzja nie jest zaleczona. Przy odpowiedniej pracy za sześć tygodni powinienem rozpocząć normalne treningi z drużyną" - napisał Salamon na Twitterze.

"Mam nadzieję, że tak będzie. Nie jest to dla mnie łatwy okres, ale mam nadzieję, że w końcu wszystko się ułoży i wrócę do gry w piłkę. Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za jak najlepszy wynik drużyny” - dodał doświadczony zawodnik.

Czytaj także: Totalna demolka w pucharowym meczu Wisły Kraków
Czytaj także: Gol marzeń rozstrzygnął Wielkie Derby Śląska

ZOBACZ WIDEO: Co robi Krzysztof Piątek? "Przypomina mi jednego byłego piłkarza"
 

< Przejdź na wp.pl