Przykre spotkanie Drągowskiego z poprzednim klubem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
Getty Images / Sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
zdjęcie autora artykułu

W meczu o przełamanie Fiorentina zwyciężyła 2:1 ze Spezią Calcio. Decydująca bramka padła w ostatniej minucie podstawowego czasu. Ani jednego gola nie strzelili piłkarze Cremonese i Udinese Calcio.

Bartłomiej Drągowski stanął na drodze poprzedniego klubu, w którym najpierw pracował na silną markę we włoskim futbolu, a następnie odchodził z niego jako rezerwowy. Poza bramkarzem reprezentacji Polski zagrali po stronie gospodarzy Jakub Kiwior oraz Arkadiusz Reca. Ten trzeci był na boisku do 60. minuty, zanim zmienił go Kelvin Amian. Szymon Żurkowski nie podniósł się z ławki rezerwowych gości.

Fiorentina co prawda wygrała poprzednie spotkanie z Istanbul Basaksehir w Lidze Konferencji Europy, ale w Serie A wiodło się jej ostatnio równie źle jak Spezii. Oba zespoły nie poradziły sobie z żadnym przeciwnikiem od czterech kolejek i w niedzielę grały o przełamanie serii niepowodzeń.

Drągowski stracił pierwszego gola w 14. minucie, a pokonał go Nikola Milenković po dośrodkowaniu Cristiana Biraghiego z rzutu rożnego. Serb zaskoczył Polaka strzałem z bliska, choć blisko niego było trzech zawodników Spezii. Dobre szanse na strzelenie gola Drągowskiemu mieli również Luka Jović i Christian Kouame, ale pudłowali. W sumie Fiorentina oddała ponad 25 uderzeń, ale tylko pięć celnych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporce: stadiony świata. Tego gola można oglądać bez końca

Najgroźniejszy dla Fiorentiny był M'Bala Nzola. W 22. minucie jeszcze nie pokonał Pietra Terracciano po wrzutce z rzutu wolnego. Poprawił się w 35. minucie i strzelił na 1:1 po dośrodkowaniu i zgraniu Albina Ekdala. Taki wynik utrzymywał się długo. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w 90. minucie. Arthur Cabral zapewnił wtedy zwycięstwo 2:1 Violi, dobijając uderzenie zatrzymane przez Drągowskiego.

Równocześnie o punkty w lidze włoskiej powalczyli piłkarze Cremonese i Udinese Calcio. Przegrali oni w poprzednim meczu. Beniaminek poniósł porażkę 0:1 z Sampdorią i w efekcie znalazł się na ostatnim miejscu w tabeli. Z kolei przegrana 1:2 z Torino FC kosztowała Udinese lądowanie poza miejscami premiowanymi awansem do europejskich pucharów. Starcie na stadionie Cremonese zakończyło się bezbramkowym remisem.

12. kolejka Serie A:

Spezia Calcio - ACF Fiorentina 1:2 (1:1) 0:1 - Nikola Milenković 14' 1:1 - M'Bala Nzola 35' 1:2 - Arthur Cabral 90'

US Cremonese - Udinese Calcio 0:0

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
6
4
77:28
90
2
38
22
8
8
60:30
74
3
38
23
3
12
71:42
72
4
38
20
10
8
64:43
70
5
38
19
7
12
66:48
64
6
38
18
9
11
50:38
63
7
38
22
6
10
56:33
62
8
38
15
11
12
53:43
56
9
38
14
12
12
53:49
54
10
38
14
11
13
42:41
53
11
38
14
10
14
48:52
52
12
38
11
13
14
47:48
46
13
38
12
9
17
47:61
45
14
38
10
13
15
37:49
43
15
38
9
15
14
48:62
42
16
38
8
12
18
33:46
36
17
38
6
13
19
31:62
31
18
38
7
10
21
31:59
31
19
38
5
12
21
36:69
27
20
38
3
10
25
24:71
19

Czytaj także: Inter Mediolan postrzelał klubowi Polaka. Nerazzurri gonią najlepszych w Serie A Czytaj także: Młodzi ratowali Juventus. Trudny mecz dla Arkadiusza Milika

Źródło artykułu: