PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona

Działo się w sieci podczas meczu Barcelony. Komentowano głównie jedno

Rafał Sierhej

FC Barcelona w hicie 16. kolejki La Liga pokonała Atletico Madryt na stadionie rywala 1:0. Wydarzeniem meczu zdecydowanie były zapasy pomiędzy Ferranem Torresem a Saviciem. Eksperci obu wysyłają do walki w MMA.

FC Barcelona po dobrych 25 minutach i słabych pozostałych 65 zdołała pokonać na wyjeździe Atletico Madryt. Zespół prowadzony przez Xaviego strzelił gola w pierwszej części meczu, a później skupił na bronieniu rezultatu. 

Mężem opatrznościowym tego rezultatu są Ronald Araujo, który wybił piłkę z linii bramkowej oraz Marc-Andre ter Stegen. Niemiec zanotował jedną spektakularną paradę po strzale Griezmanna. Wydarzeniem meczu były jednak zapasy między Ferranem Torresem, a Saviciem, po których obaj wylecieli z murawy. 

"Ale się chłopcy przykochują" - napisał na swoim Twitterze Krzysztof Sędzicki, redaktor WP SportoweFakty, odnosząc się właśnie do tej sytuacji. 

"Podobało mi się, że Ferran i Savić walczyli do końca, bez żadnych symulacji, jakby nie było jutra. Piękna walka godna olimpijskiej maty" - to z kolei komentarz Marcina Gazdy, komentatora Eleven Sports. 

"Atletico nie za bardzo wie, jak się zabrać do rywala. Zarówno w akcji bramkowej jak i w całym meczu" - napisał dziennikarz, kiedy to jeszcze Barcelona nie pozwalała Atletico na nic w tym meczu. 

"Totalnie nie rozumiem, strzelamy bramkę i od razu cofnięcie i proszenie się o problemy" - zastanawiał się po strzeleniu gola przez Michał Gajdek, socio klubu oraz dziennikarz portalu 9CAMPNOU.

"Wynik lepszy niż gra. Kolejny raz słabiutki mecz, a najgorsze jest to, że widzimy gołym okiem nie tyle brak progresu, co wręcz regres w porównaniu do zeszłego roku" - napisał zaraz po spotkaniu. 

"Barça strzeliła gola i się cofnęła. To bardzo ryzykowne podejście. Atleti, od czasu straty bramki, gra bardzo odważnie, w każdym ataku udział bierze wielu zawodników" - podobne zdanie do Gajdka wyrażał także Jakub Kręcidło, komentator Canal +. 

"Xavi może odetchnąć - Barça zagrała przeciętnie, ale wygrała na trudnym terenie i ma trzy punkty przewagi nad Realem. Mecz bardzo emocjonujący" - skomentował po ostatnim gwizdku sędziego dziennikarz. 

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
 
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl