WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski

Błaszczykowski czekał na to prawie dwa lata. Świetne wieści

Rafał Szymański

Jakub Błaszczykowski wrócił po absencji trwającej 629 dni. Pierwszy raz na zapleczu PKO Ekstraklasy doświadczony piłkarz zasiadł na ławce rezerwowych Wisły Kraków i w końcówce meczu pojawił się na boisku.

Cztery lata temu ikona Borussii Dortmund postanowiła wrócić na krajowe podwórko. W ostatnim czasie pech nie opuszczał Jakuba Błaszczykowskiego. Wybitny reprezentant Polski zmagał się z problemami zdrowotnymi i częściej niż na boisku przebywał niestety w gabinetach lekarskich.

W związku z kolejnymi kontuzjami 37-latek ani razu nie wystąpił w trwającym sezonie Fortuna I ligi. 29 sierpnia 2021 roku po raz ostatni znalazł się w kadrze meczowej Wisły Kraków (1:0 z Legią Warszawa).

W sobotę walcząca o powrót do PKO Ekstraklasy "Biała Gwiazda" na wyjeździe mierzyła się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Błaszczykowski wrócił po długiej przerwie i na ławce rezerwowych rozpoczął spotkanie rozgrywane w ramach 32. kolejki ligowej. W 83. minucie skrzydłowy pojawił się na murawie, Wisła prowadziła wówczas 3:0.

To dobry prognostyk przed czerwcowym spotkaniem reprezentacji Polski z Niemcami. W starciu z "Die Mannschaft" Błaszczykowski najprawdopodobniej zanotuje ostatni występ z orzełkiem na piersi i zakończy karierę na poziomie międzynarodowym.

ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
 

Czytaj więcej:
Jest decyzja ws. trenera Realu
Hertha Berlin zdegradowana. Wpadka Unionu
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl