PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik.

Dobre informacje dla Arkadiusza Milika. Konkurent do gry bliski odejścia

Kuba Duda

Sytuacja Arkadiusza Milika w Juventusie wciąż nie jest łatwa, bo Polak musi zmagać się ze sporą konkurencją. Ta jednak wkrótce może się zmniejszyć.

Od dawna Arkadiusz Milik nie zachwyca dyspozycją boiskową, ale niedawno Polak zanotował hat-tricka w meczu pucharowym, co poprawiło jego notowania wśród kibiców Juventusu. Te mogą jeszcze mocniej wzrosnąć, jeśli z klubu odejdzie Moise Kean.

O możliwym transferze reprezentanta Włoch mówi się już od pewnego czasu. Piłkarz nie jest pierwszym wyborem w talii Massimiliano Allegriego, a w dodatku regularnie jest rzucany po różnych pozycjach. Taki stan rzeczy nie do końca mu odpowiada. 

Władze Juventusu nie ukrywają, że 23-latek może zmienić otoczenie jeszcze w styczniu. Na jego temat w telewizji Sky Sport wypowiedział się dyrektor sportowy klubu, Cristiano Giuntoli. - Kean ma bardzo wiele ofert. Debatujemy z jego agentem na temat najlepszego rozwiązania, zarówno dla niego, jak i klubu. Jeśli odejdzie, nie ściągniemy tej zimy nikogo więcej - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata" 

Według włoskich mediów Keanem interesuje się m.in. Atletico Madryt, które poszukuje wzmocnienia ofensywy, bo wkrótce jeden z atakujących tego klubu może zmienić otoczenie. Mówiło się możliwym odejściu Correi, co osłabiłoby siłę ognia w zespole Diego Simeone.

Natomiast z wypowiedzi dyrektora sportowego Juve możemy wyciągnąć aż dwie pozytywne informacje dla Arkadiusza Milika. Samo prawdopodobne odejście Keana jest jedną z nich, a drugą jest to, że Bianconeri nie sprowadzą nikogo w jego miejsce. 

Czytaj też:
Piłkarz Lecha Poznań musiał opuścić obóz
Spacerek Borussii, słaby Kamiński
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl