Wisła szuka tanich piłkarzy

Damian Gapiński

Wisła Kraków nie doszła do porozumienia z Arkadiuszem Onyszko. Szans na zatrudnienie pod Wawelem nie mają również Kamil Kosowski i Maciej Żurawski. Wszystko wskazuje na to, że Wisła ponownie szuka tanich piłkarzy, najlepiej z kartą na ręku.

Arkadiusz Onyszko twierdzi, że prezes Polonii Warszawa - Józef Wojciechowski potrzebował zaledwie dwóch godzin, aby przekonać go do gry w klubie z ulicy Konwiktorskiej. Wcześniej dwutygodniowe negocjacje z Onyszką prowadziła właśnie Wisła Kraków. Niestety nie przyniosły one efektu. Nie wróży to dobrze w perspektywie walki o zatrudnienie Dawida Nowaka z GKS Bełchatów. Problemem w przypadku tego zawodnika może być także kwota odstępnego wynosząca 350 tysięcy euro.

Dziennikarz Gazety Krakowskiej mają wątpliwości, czy w klubie z ulicy Reymonta latem pojawi się jakiś wartościowy piłkarz. Martwi również fakt, że nie widać postępów w rozmowach z miastem na temat wynajmu stadionu. Wisła pierwsze spotkanie na nowym stadionie ma rozegrać już w połowie lipca. Wygląda jednak na to, że wszyscy czekają na objęcie sterów w klubie przez Bogdana Basałaja. Może się jednak okazać, że w czasie, kiedy oczekiwano na nowego-starego prezesa, cele transferowe Wisły znalazły zatrudnienie w innych klubach.

Więcej w Gazecie Krakowskiej.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl