Niedziela w Bundeslidze: Powiększenie ligi do 20 drużyn? Ribery i Robben pogodzeni

Konrad Kostorz

Joachim Loew planuje zabrać Mario Goetze na EURO 2012. Priorytetem BVB jest zatrzymanie Shinjiego Kagawy. Hertha Berlin zmierza do 2. ligi. Rezerwowi Bayernu, którzy zagrali od 1. minuty z Werderem, rozczarowali. SpVgg Greuther Fuerth szykuje pierwsze wzmocnienie.

20 drużyn w Bundeslidze?

Czy Bundesliga, podobnie jak Primera Division, Premier League, Serie A i Ligue 1, będzie liczyła 20 zespołów? W zeszłym tygodniu propozycję powiększenia rozgrywek wysunął prezydent Eintrachtu Frankfurt, Heribert Bruchhagen. Prezydent FSV Mainz i zarazem wiceprezydent Deutsche Fussball Liga Harald Strutz nie mówi temu pomysłowi "nie".

- Najpierw trzeba wewnętrznie przedyskutować wszystkie za i przeciw i dopiero później rozmawiać o tym publicznie. W każdym razie ja nie widzę żadnych przeciwwskazań, a 3 miesiące letniej przerwy nie uważam za ekscytujące - przekonuje Strutz, zaznaczając, że zmiana nie zostanie wprowadzona z dnia na dzień. Jak dotąd tylko w jednym sezonie w Bundeslidze grało 20 drużyn - w rozgrywkach 1991/1992 tuż po zjednoczeniu Niemiec.

Bayern gratuluje Borussii, Zorc powalczy o Kagawę, Loew zabierze Goetze na EURO

- Borussia Dortmund rozegrała bardzo dobry sezon. Pokazała klasę i równą formę i dlatego została mistrzem Niemiec w 2012 roku. Bayern Monachium gratuluje zawodnikom, trenerowi i szefostwu - powiedział Karl-Heinz Rummenigge po tym, jak BVB zapewniła sobie mistrzostwo. W świetle ostatnich wypowiedzi Uliego Hoenessa taka postawa przedstawicieli Bayernu wcale nie była oczywista.

Radość z 8. w historii tytułu w Dortmundzie trwa, ale dyrektor sportowy już myśli o następnym sezonie. Priorytetem jest zatrzymanie w klubie Shinjiego Kagawy. - Kontrakt na niego czeka i wystarczy, że go podpisze. Chcemy, aby został w Dortmundzie na długi czas. Jak dotąd, nie otrzymaliśmy dla niego żadnych ofert - przyznaje Michael Zorc.

W sobotę po raz pierwszy w 2012 roku w oficjalnym meczu wystąpił Mario Goetze. 19-latek nie przyczynił się do zdobycia gola, ale kilka razy pokazał wysokie umiejętności. Powrót skrzydłowego cieszy Joachima Loewa. - Oczywiście, że na EURO 2012 pojedzie więcej piłkarzy Borussii niż tylko Mats Hummels. Mam na myśli na przykład Mario Goetze - stwierdził selekcjoner.   

Koeln i Hertha nad przepaścią

FC Kaiserslautern spadło już do 2. ligi, a walkę o miejsce barażowe stoczą FC Koeln z Herthą Berlin. Bliżsi celu są Lukas Podolski i spółka, którzy mają 2 "oczka" przewagi.  - Wciąż mamy wszystko we własnych rękach. Chłopcy są gotowi do batalii o pozostanie w lidze - zapewnia trener Frank Schaefer. W sobotę Koziołki podzieliły się punktami z VfB Stuttgart. - Remis 1:1 to zbyt mało. Brakowało nam tego ostatniego podania - kręci jednak głową "Poldi". W dwóch ostatnich kolejkach Kolonia zagra z Freiburgiem i Bayernem.

Hertha natomiast w 32. kolejce zawiodła na całej linii, ulegając 1:2 Czerwonym Diabłom. - Jeszcze totalnie załamany postawą drużyny. Takie coś nie powinno się zdarzać. W taki sposób nie zdobędziemy już żadnego punktu - przybity jest dyrektor sportowy Michael Preetz. Co na to odpowiedzialny za wyniki Otto Rehhagel? - Dopóki mamy teoretyczne szanse, będziemy walczyć na poważnie. Nie poddamy się! - zapowiada. Berlińczycy zmierzą się jeszcze z Schalke i Hoffenheim.

Gwiazdy Bayernu już pogodzone

Spór między Franckiem Ribery'm a Arjenem Robbenem to już przeszłość. Po meczu w Bremie Francuz, który został bohaterem rywalizacji na Weserstadion, podążył w kierunku ławki rezerwowych, na której przez całe spotkanie siedział Holender, i z uśmiechem podał mu rękę. Robben długo się nie namyślając również wyciągnął dłoń do kolegi.

Dobra współpraca obu skrzydłowych może okazać się kluczowa w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt, który w sobotę okazał się lepszy od samej Barcelony.

Rezerwowi Bayernu zawiedli

Jupp Heynckes w meczu z Werderem wystawił wielu zawodników, którzy na co dzień siedzą wśród rezerwowych. Większość z nich rozczarowała i dopiero wejście do gry Francka Ribery'ego pozwoliło Bawarczykom sięgnąć po komplet punktów. Bez wątpienia zawiódł i to nie po raz pierwszy Ivica Olić. Zagrożenie pod bramką Tima Wiese stwarzał Nils Petersen, ale był nieskuteczny.

Nie błysnął również Takashi Usami, które odejście z Allianz Arena jest praktycznie przesądzone. To samo dotyczy Diego Contento i Danijela Pranjicia. Gdyby nie Manuel Neuer, Bawarczycy przegrywali do 75. minuty wyżej niż tylko 0:1.

Złote ręce Leno, Bayer w Lidze Europejskiej

Aptekarzom jak po grudzie szło w Sinsheim. Długo zanosiło się, że Bayer Leverkusen ponownie rozczaruje i nie zgarnie kompletu punktów. Jednak najpierw błysk geniuszu Andre Schurrle wyprowadził ekipę Samiego Hyypii na prowadzenie, a następnie Bernd Leno obronił rzut karny.

- To, jak Bernd poradził sobie ze strzałem Salihovicia, było niesamowite. A gol Schuerrle to klasa światowa - chwalił podopiecznych Rudi Voeller, przyznając, że jedenastka wcale nie musiała zostać podyktowana. Wieśniaki wskutek porażki straciły szanse na pierwszy w historii klubu występ w europejskich pucharach. - Moi zawodnicy zasłużyli w tym meczu na więcej niż porażkę - nie rozdziera szat Markus Babbel.

Poważne wzmocnienie beniaminka?

SpVgg Greuther Fuerth, nie chcąc być chłopcem do bicia w najwyższej klasie rozgrywkowej, potrzebuje wzmocnień. Zdaniem greckich mediów Koniczynki będą próbowały pozyskać Konstantinosa Mirtoglou z Atromitosu Ateny. 24-letni napastnik strzelił w tym sezonie w Super League aż 16 goli i jest wyceniany na 3,5 mln euro, jednak jego kontrakt wygasa po tym sezonie i może zmienić barwy klubowe na zasadzie wolnego transferu.

< Przejdź na wp.pl