Czesław Owczarek: Warta nie jest jeszcze kompletną drużyną

Szymon Mierzyński

Czesław Owczarek ma nad czym myśleć. Jak dotąd Warta nie potrafi przekładać dobrej gry na punkty. Szkoleniowiec dostrzega w postawie swoich podopiecznych kilka mankamentów.

Po meczu z Cracovią "Czester" miał niewesołą minę. Trudno mu się dziwić, wszak zieloni dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a mimo to zakończyli zawody z jednym oczkiem. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że Pasy to kreatywny zespół. Było to widać na boisku, jednak stworzyliśmy wystarczająco dużo sytuacji, by pokusić się o zwycięstwo. Niestety znów zabrakło nam zimnej krwi. Ubolewam nad szansą, której w samej końcówce nie wykorzystał Bartłomiej Pawłowski. Tu uwidocznił się brak doświadczenia, bo chwilę wcześniej w bardzo podobnej okazji Alain Ngamayama trafił do siatki - powiedział Czesław Owczarek.

- Cały czas szukamy optymalnych rozwiązań. W Grudziądzu kreowaliśmy grę, ale polegliśmy 2:4. Przeciwko Cracovii zagraliśmy nieco inaczej. W środku tygodnia kładliśmy nacisk na wyeliminowanie pewnych mankamentów. Okazało się jednak, że to co wypracowuje się na treningach, nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w meczu. Mamy problem, bo jedną z bramek straciliśmy po strzale głową niezbyt wysokiego zawodnika - dodał opiekun poznaniaków.

"Czester" zdaje sobie sprawę, że zieloni nie prezentują się jeszcze optymalnie. - Wciąż musimy wiele poprawić. Nie można powiedzieć, że mamy kompletną drużynę. Ważne jednak, byśmy potrafili wyciągać wnioski. Jestem pewny, iż stać nas na dużo skuteczniejszą grę niż z Olimpią i Cracovią - oznajmił.

W środę okaże się czy warciarze wreszcie przełamią niemoc. W wyjazdowym pojedynku zmierzą się bowiem z Bogdanką Łęczna.

< Przejdź na wp.pl