Andre Villas Boas zagra na nosie Jose Mourinho?

Szymon Mierzyński

Czy Andre Villas Boas zagra na nosie Jose Mourinho, od którego niegdyś uczył się trenerskiego fachu? Menedżer Tottenhamu studzi emocje przed starciem z Chelsea.

- Cokolwiek się wydarzy w sobotniej potyczce, nie sądzę, by miało wielki wpływ na końcową pozycję obu zespołów. Chcemy jednak wypaść dobrze i nadal budować formę. Zwycięstwo z ekipą, która w ubiegłym sezonie triumfowała w Lidze Europejskiej, byłoby dużym pozytywem i z pewnością wzmocniłoby nas mentalnie - powiedział Andre Villas Boas, cytowany przez skysports.com.

Trener Kogutów mocno wierzy, że tym razem jego drużyna zrealizuje cel, jakim jest wywalczenie udziału w Lidze Mistrzów. - Możemy być w ścisłej czołówce Premier League, ale trzeba konsekwentnie zbierać punkty. Na razie jesteśmy na dobrej drodze, lecz jeśli coś pójdzie nie tak, nasza sytuacja w tabeli może się szybko pogorszyć - dodał.

Mecz Tottenhamu z Chelsea to nie tylko starcie dwóch czołowych angielskich ekip. Naprzeciw siebie staną też szkoleniowcy, którzy współpracowali niegdyś przez siedem lat (w trzech klubach), a rozstali się w 2009 roku w nie do końca jasnych okolicznościach. Który z nich będzie górą w sobotę?

< Przejdź na wp.pl